Siedlce najbardziej zadłużonym miastem na Mazowszu [DANE]

  • 13.07.2022 20:27

  • Aktualizacja: 22:45 15.08.2022

Najbardziej zadłużonym miastem na Mazowszu są Siedlce. Na drugim miejscu plasuje się Płock. W Radiu dla Ciebie sprawdzamy najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego dotyczącego dawnych miast wojewódzkich i długu w przeliczeniu na jednego mieszkańca.

Dług płockiego ratusza w przeliczeniu na jednego mieszkańca to nieco ponad 4000 zł. Miasto tłumaczy, że kredyty są zaciągane głównie na realizację inwestycji.

Jak sprawdziła reporterka RDC, mieszkańcy Płocka dostrzegają zmiany na lepsze.
 

Mimo że Płock jest drugim najbardziej zadłużonym miastem na Mazowszu, to w przeciwieństwie do pozostałych w ostatnich latach jego dług spada. Na koniec 2021 roku było to w sumie 475 mln zł, czyli o ponad 42 mln zł mniej niż rok temu.

Siedlce najbardziej zadłużone

Znajdujące się na pierwszym miejscu pod względem zadłużenia Siedlce to miasto, gdzie na jednego mieszkańca dług wynosi prawie 4600 zł. Jak mówi zastępca skarbnika miasta Grzegorz Kołodziejak, to efekt m.in. kredytów i pożyczek zaciąganych w ostatnich kilkunastu latach na inwestycje, ale nie tylko.

- Z każdym rokiem słabnie udział dochodów własnych wszystkich samorządów. To, co samorządy wypracowują z tego, co jest im przypisane, czyli z podatków czy dochodów z majątku, maleje. Jest niechęć do tego, żeby czerpać dochody z tego, co jest miasta - wyjaśnia Kołodziejak.
 

Tylko w tym roku dochody z podatku PIT spadły o prawie 8 mln zł. Zdaniem urzędników niedoszacowana jest też oświata - na kwotę około 35 mln zł.

Siedlce spłacają również budowę aquaparku, stadionu, mieszkań komunalnych i obwodnicy.

Radom na trzeci miejscu w zadłużeniu

W przypadku Radomia kredyty i obligacje składają się na ponad 800-milionowy dług. Tym samym jest to trzecie najbardziej zadłużone z miast wojewódzkich na Mazowszu. Na każdego mieszkańca przypada 3933 zł długu.

Ratusz tłumaczy, że pożyczone pieniądze przeznacza głównie na inwestycje.

- Nie mamy wyboru, musimy się zapożyczać, bo środków brakuje nawet na zadania własne - mówi skarbnik Sławomir Szlachetka. - Warto podkreślić, że nie "przejadamy" tych środków. Każda pożyczona złotówka jest inwestowana, poczynając od inwestycji drogowych, poprzez budowę centrum rehabilitacji, zakup karetek i sprzętu dla szpitala, przez rewitalizację kamienicy Deskurów czy ratusza - podaje Szlachetka.
 

Ostrołęka z najmniejszym długiem

Z kolei najmniejsze zadłużenie w regionie ma Ostrołęka - na jednego mieszkańca wynosi ono 1900 zł. To ponad dwa razy mniej niż w najbardziej zadłużonych Siedlcach.

Jak przyznaje prezydent Łukasz Kulik, miasto stara się nie zaciągać kredytów, choć nie wyklucza takiej możliwości w przyszłości. - Zostaje nam do spłaty około 85 milionów złotych. Kwota 20 milionów złotych została zaciągnięta na remont przeprawy na rzece Narew. Poprzednio zaciągane kredyty były w głównej mierze "przejadane" - mówi Kulik.

 

 

W najbliższym czasie dług Ostrołęki znacznie się zmniejszy, ponieważ w tym roku przypadają jeszcze dwie największe spłaty rat kredytów miasta.

W Polsce największy dług mają mieszkańcy Świnoujścia, wynosi on w przeliczeniu na jedną osobę 7 tys. zł.
 

 

 

Źródło:

RDC

Autor:

Agnieszka Maruszak/Anna Orzeł/Alicja Śmiecińska/Beata Głozak/PA

Kategorie: