Przypomnijmy 20 lutego na terenie zakładu PKN Orlen w Płocku doszło do rozszczelnienia się jednej z instalacji. Poszkodowanych zostało dwóch  pracowników  w wieku 23 i 53 lat. Trafili do szpitala. Młodszy z nich zmarł po kilku dniach.
Według biegłych przyczyna śmierci było ostre zatrucie siarkowodorem - mówi rzeczniczka prokuratury Okręgowej w Płocku Iwona Śmiegielska-Kowalska.

-  Wpłynęła opinia posekcyjna. Biegły stwierdził ostre zatrucie siarkowodorem. Wywołało to śmierć gwałtowną z powodu obrzęku płuc, która była spowodowana tym zatruciem. Czekamy jeszcze na wyniki badań pobranych wycinków z zakresu toksykologii i histopatologii - wyjaśnia prokurator.

Drugi pokrzywdzony w wypadku w PKN Orlen wciąż przebywa w szpitalu. Prokurator chce go przesłuchać, ale nie otrzymał jeszcze od dyrekcji informacji o stanie jego zdrowia.

Śledztwo toczy się w sprawie niedopełnienia obowiązku - dodaje rzeczniczka
 -  Przez osobę odpowiedzialną za bezpieczeństwo oraz higienę pracy i narażenia pracowników na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, czym spowodowano ciężki uszczerbek na zdrowiu u dwóch pracowników. Co w tej klasyfikacji będzie uwzględniane jako następstwo zgonu jednego z pracowników - informuje.

Śledczy otrzymali też wyniki  próby szczelności instalacji przy której doszło do wypadku. Badania nie wykazały żadnej nieszczelności.

Czytaj też: Nowy ośrodek opiekuńczo-wychowawczy powstał w Płocku