Zarzuty w sprawie tragicznego pożaru i wybuchu na terenie PKN Orlen w Płocku usłyszały trzy osoby. Do tragicznego zdarzenia doszło we wrześniu 2022 roku. Podczas uruchamiana jednej z instalacji zginęło na miejscu dwóch pracowników. 

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Płocku Iwona Śmigielska-Kowalska przekazała nam, że w tej sprawie odpowiadać będą kierownik zmiany, kierownik wydziału i starszy operator procesów produkcyjnych.

– Prokurator przedstawił zarzuty trzem pracownikom Orlenu dotyczące nieprzestrzegania przepisów BHP oraz wykonywania czynności związanych z uruchomieniem instalacji w dniu zdarzenia wbrew zapisom obowiązujących w tym zakresie instrukcji, co stwarzało bezpośrednie niebezpieczeństwo wybuchu i pożaru – mówi.

Jak się dowiedzieliśmy, planowane są następne przesłuchania świadków i niewykluczone, że zarzuty usłyszą kolejne osoby w tej sprawie.

Co było przyczyną wypadku w Orlenie?

Śledczy wiedzą już, co było prawdopodobną przyczyną pożaru i wybuchu w Orlenie w Płocku. Rzeczniczka zaznacza, że wpłynęły dwie specjalistyczne opinie, które są do siebie zbliżone.

– Nie ma jednoznacznej przyczyny, są prawdopodobne przyczyny inicjujące wybuch, między innymi zaiskrzenie pocierających się konstrukcji stalowych. To była instalacja na terenie Orlenu hydroodsiarczania gudronu. Ona była uruchomiana po remoncie – dodaje.

Śledztwo w sprawie wybuchu i pożaru w PKN Orlen przedłużono do 30 czerwca. Pracownicy, którzy zginęli, mieli 48 lat i 56 lat.

Czytaj też: „Nie będziemy sami siebie blokować”. Rolnicy zmienili termin marszu na Warszawę