Tragedia k. Garwolina. W lesie znaleziono ciało 4-letniego chopca. Matka i jej konkubent usłyszeli zarzuty

  • 26.10.2022 10:40

  • Aktualizacja: 15:24 27.10.2022

Nastoletnia matka i jej konkubent zostali zatrzymani w związku z odnalezieniem ciała 4-letniego chłopca – poinformowała w środę 26 października rzeczniczka mazowieckiej policji Katarzyna Kucharska. Para usłyszała już zarzut zabójstwa. Prokuratura wystąpi z wnioskiem o tymczasowy areszt.

21 października prababcia dziecka zgłosiła zaginięcie prawnuka, z którym nie miała kontaktu od kwietnia tego roku. 63-latka miała obawiać się o życie prawnuczka Leona.

Natychmiast przystąpiliśmy do działań. Wspólnie z policjantami z komendy stołecznej policjanci z komendy wojewódzkiej i komendy z Garwolina szukali dziecka. Niestety dzisiaj rano poszukiwania zakończyły się tragicznie. W lesie w miejscowości Górki ujawniono zakopane zwłoki czteroletniego chłopca – mówiła w środę RDC Katarzyna Kucharska.

Ciało odnaleziono ok. godz. 5:40 przy jednej z posesji. Ulica, nieopodal której odnaleziono ciało chłopca, ciągnie się na długości 1,6 km pomiędzy Rudą Talubską a Cmentarzem Parafialnym w Górkach. To w większości teren zalesiony, poprzecinany gdzieniegdzie polami uprawnymi i pojedynczymi zabudowaniami gospodarskimi.

Funkcjonariusze odnaleźli ciało chłopca 100 metrów od zabudowań mieszkalnych w Górkach. Było zawinięte w koc i zakopane w płytkim dole.

Do sprawy zatrzymano dwie 19-letnie osoby. To matka dziecka oraz jej konkubent. Karolina W. i Damian G. zostali zatrzymani we wtorek ok. godz. 22:30 w miejscowości Gogole Wielkie w powiecie ciechanowskim. Zatrzymania dokonali policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie.

Karolina W. i Damian G. usłyszeli już zarzut zabójstwa, czyli umyślnego pozbawienia życia i do tak sformułowanego zarzutu się nie przyznali.

Śmierć możliwa znacznie wcześniej

Czynności odbywają się pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Siedlcach, która prowadzi postępowanie. Jak przyznaje, do śmierci dziecka  mogło dojść znacznie wcześniej niż w ostatnich dniach.

- Liczymy, że jutrzejsza sekcja zwłok da odpowiedzi na najważniejsze pytania – mówi Krzysztof Czyżewski z prokuratury okręgowej w Siedlcach. - Kiedy doszło do zgonu dziecka, jakie i czy w ogóle są jakieś obrażenia na ciele dziecka oraz co było przyczyną oraz w jakim mechanizmie doszło do zgonu dziecka. Jest to o tyle istotne, że wnioski biegłych, które być może zostaną sformułowane w najbliższych dniach, pozwolą na weryfikację w znacznej części dziś złożonych przez podejrzanych wyjaśnień - tłumaczy.

Sytuacja ta ma charakter dynamiczny, zachodzi potrzeba sprawdzenia jeszcze wielu faktów i wykonania szeregu czynności śledczych zleconych policji, jak również czynności procesowych, którymi zajmuje się prokurator prowadzący śledztwo – dodaje.

Sąsiedzi są w szoku. Jak mówili naszemu dziennikarzowi, para nie była z tej miejscowości, a jedynie wynajmowała pokój w agroturystyce.

Para ma też - najprawdopodobniej wspólne - 8-miesięczne dziecko, które przebywa w tej chwili w szpitalu w Warszawie. O opiekę nad nim wystąpiła matka podejrzanego mężczyzny.

Czytaj też: Prokuratura przedłużyła śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Źródło:

PAP/RDC

Autor:

RDC /PA

Kategorie: