Rozbili radiowóz z nastolatkami. Postępowanie policyjne umorzone

  • 05.06.2023 11:22

  • Aktualizacja: 11:24 05.06.2023

Zakończyły się czynności dyscyplinarne dotyczące zdarzenia w Dawidach Bankowych – przekazał rzecznik KSP Sylwester Marczak. Wobec jednego funkcjonariusza umorzono postępowanie, ponieważ przeszedł na emeryturę. Natomiast drugi poniósł odpowiedzialność dyscyplinarną. Chodzi o zdarzenie, w którym policjanci, wioząc nastolatki, rozbili radiowóz.

O zakończonym postępowaniu dyscyplinarnym wobec dwóch policjantów, którzy na początku roku, wioząc nastolatki, rozbili radiowóz w Dawidach Bankowych, poinformował rzecznik Komendanta Stołecznego Policji nadkom. Sylwester Marczak. – Konieczne było umorzenie postępowania dyscyplinarnego przed ukaraniem dowódcy patrolu, gdyż przestał on podlegać orzecznictwu dyscyplinarnemu – powiedział policjant.

Natomiast drugiego funkcjonariusza uznano winnym popełnienia czynu, za który obwiniony poniósł odpowiedzialność dyscyplinarną. Jednocześnie zaznaczam, że odrębne postępowanie karne prowadzi prokuratura – dodał rzecznik KSP.

Według nieoficjalnych ustaleń Polskiej Agencji Prasowej decyzja o umorzeniu postępowania dyscyplinarnego wobec dowódcy patrolu była spowodowana tym, że policjant przeszedł na emeryturę.

Radiowóz na drzewie

Do zdarzenia doszło na początku roku w podwarszawskich Dawidach Bankowych. Funkcjonariusze z Pruszkowa otrzymali zgłoszenie dotyczące wypalania kabli. Odjeżdżając, zabrali do radiowozu dwie nastolatki z grupy, która zgłosiła to zdarzenie. Policjant kierujący radiowozem stracił panowanie nad samochodem i uderzył w drzewo. Dziewczyny same zgłosiły się na pogotowie; jedna z nich pojechała do szpitala.

Śledztwo w sprawie wypadku radiowozu z dwiema nastolatkami w środku, dotyczące spowodowania wypadku, jak również nieudzielenia pomocy przejęła od Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie do dalszego prowadzenia Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Po skompletowaniu materiału dowodowego prokurator wydał postanowienie o przedstawieniu zarzutów policjantom – informowała pod koniec marca rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.

Z jednym z podejrzanych czynności zostały wykonane pod koniec lutego. Usłyszał on zarzut obejmujący m.in. spowodowanie wypadku, jak też niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień – dodała prokurator.

Na początku kwietnia przesłuchany został drugi z policjantów. Usłyszał takie same zarzuty, co pierwszy z nich. Za zarzucane czyny grozi im obu do trzech lat więzienia.

Czytaj też: Akt oskarżenia w sprawie wypadku, w którym zginęła szefowa radomskiego sanepidu

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PA