Tragiczny wypadek na elektrycznej hulajnodze. Areszt dla 26-latka

  • 15.07.2020 14:01

  • Aktualizacja: 02:04 26.07.2022

26-latek trafił na trzy miesiące do tymczasowego aresztu po tym, jak usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Do zdarzenia doszło w Warszawie pod koniec czerwca. Mężczyzna jechał elektryczną hulajnogą razem 23-letnią znajomą. Pojazd w pewnym momencie przewrócił się - kobieta zmarła w szpitalu wskutek odniesionych obrażeń. Obydwoje byli pod wpływem alkoholu.
Jak wcześniej informował nadkom. Robert Szumiata ze śródmiejskiej komendy policji., w szpitalu zmarła kobieta, która ucierpiała w wypadku na elektrycznej hulajnodze. Doszło do niego w nocy 30 czerwca na ulicy Mokotowskiej w Warszawie. Elektryczną hulajnogą podróżowały dwie osoby. Dziewczyna stała z przodu, a chłopak z tyłu.

Byli pod wpływem alkoholu

W pewnym momencie hulajnoga wywróciła się. Po przyjeździe na miejsce służb okazało się, że 23-latka miała ponad dwa promile alkoholu we krwi. Była również pod wpływem narkotyków. 26-letni mężczyzna miał promil alkoholu we krwi.

23-latka doznała poważnych obrażeń i w ciężkim stanie została odwieziona do szpitala. Jak przekazał w środę nadkom. Robert Szumiata kobieta zmarła, a jej znajomy usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

Nie ma nagrania wypadku

Policjant podkreśla, że kamery nie zarejestrowały momentu zdarzenia. - Mamy nagrania sprzed zdarzenia. Natomiast nie mamy nagrania z samego wypadku. Na pewno odpowiada ten, co wypożycza hulajnogę, bo doskonale wie, ze nie wolno na niej jeździć we dwójkę - tłumaczy Szumiata.

Decyzją sądu na wniosek prokuratury mężczyzna trafił na trzy miesiące do tymczasowego aresztu.

Źródło:

PAP

Autor:

PG