Miasto gotowe jest uprzątnąć teren Skry od zaraz. - Następnym etapem będzie realizacja projektu stadionu - mówił w Radiu dla Ciebie dyrektor Biura Sportu i Rekreacji m.st. Warszawy Janusz Samel. W styczniu sąd apelacyjny utrzymał wyrok nakazujący klubowi przekazanie terenu przy Wawelskiej w ręce ratusza.
RDC
- My jesteśmy gotowi też do tego, by rozpocząć jak najszybciej sprzątanie tego terenu, doprowadzanie go do ładu i możliwości wprowadzenia po narysowaniu stadionu bocznego wykonawcy wyłonionego oczywiście w przetargu - zapewniał Janusz Samel.
Modernizacja Skry będzie podzielona na dwie części. - W pierwszej części, którą chcielibyśmy jak najszybciej udostępnić mieszkańcom stolicy, czyli ten stadion boczny, który miałby zostać już teraz mam nadzieję zaprojektowany i zintegrowany, i otwarty na Pole Mokotowskie, bo od samego początku była taka koncepcja. Ten stadion boczny ma stanowić zaplecze dla stadionu głównego - tłumaczył Samel.
Z kolei Aleksander Wadas - architekt z pracowni, która zwyciężyła konkurs na modernizację SKRY - wskazał, że w przyszłości obiekt będzie miał wiele zastosowań.
- Po remoncie skorzystają nie tylko zawodowy sportowcy - zaznaczył. - Tutaj obok rewitalizacji tak zwanego stadionu bocznego, czyli wyrzutni lekkoatletycznej, boiska lekkoatletycznego i boiska do rugby, czyli takiej infrastruktury przeznaczonej dla zawodników, zaproponowaliśmy stworzenie szeregu boisk amatorskich do siatkówki, koszykówki, boiska wielofunkcyjnego, a także skateparku - wyjaśnił.
Sprawa zwrócenia terenów miastu ciągnęła się od kilku lat. Przez ten czas obiekty podupadły, aż zostały zamknięte przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Konkurs na modernizację stołecznej Skry został rozstrzygnięty w 2018 roku.