Siedlecki ratusz idzie na wojnę z mieszkańcami spalającymi śmieci

  • 17.11.2016 09:30

  • Aktualizacja: 14:02 15.08.2022

Siedlecki ratusz idzie na wojnę z mieszkańcami spalającymi śmieci. Wszystko po to, by poprawić jakość powietrza i sąsiedzkie stosunki.
Choć siedlczanie płacą niewiele za segregację śmieci, to wciąż zdarzają się tacy, którzy traktują odpady jako darmowy opał. - Mamy prawo wejść i sprawdzić, co jest w piecu - mówi kierownik referatu ochrony środowiska Urzędu Miasta Małgorzata Furmaniak. Wyszkoleni urzędnicy mogą pobrać próbki popiołu, gdy podejrzewają spalanie śmieci. - Próbki trafią na badania do jednego ze śląskich instytutów. Dzięki wynikom będzie można sprawdzić, kto i czym pali w piecach - podkreśla Furmaniak.

Do urzędu miasta i straży miejskiej wpływają skargi. Wtedy w dane miejsce jadą urzędnicy wraz z funkcjonariuszami. Jak wygląda kontrola?

- Stan powietrza bada Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, ale mieszkańcy mogą sami sprawdzić jakość dzięki aplikacjom mobilnym - dodaje kierownik.

Mieszkańcom spalającym śmieci grozi 500 zł grzywny.

Źródło:

RDC

Autor:

Olga Osińska