Z udziału w projekcie wycofała się policja. Szpitalne Oddziały Ratunkowe znów będą jedynym miejscem, do którego trafiać będą osoby pod wpływem alkoholu. - To fatalna wiadomość - ocenia Tomasz Skura, prezes Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego na Józefowie i dodaje, że funkcjonowanie Izby w dużym stopniu odciążało SOR-y.

O likwidacji Izby ze zgrozą myśli też doktor Piotr Roczniak, kierownik Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Jak podkreśla - obsługa pijanych to szereg utrudnień dla pacjentów i personelu.

Pijani na SOR-ach wiążą się z ogromnymi kosztami. Badania, które wykonywane są takim osobom, to kilkaset tysięcy złotych rocznie. Teraz władze Radomia i szefowie radomskich szpitali szukają rozwiązania problemu. Decyzje w tej sprawie prawdopodobnie zapadną na początku stycznia.

Policyjna Izba Zatrzymań, działająca przy Komendzie Miejskiej w Radomiu, zaczęła przyjmować nietrzeźwych od września. Miały do niej trafiać pijane osoby, które przedtem przewożone były na SOR-y. Miasto oraz kilka sąsiednich gmin zapłaciły za to 150 tys. zł. Eksperyment nie do końca się udał, bo część pijanych nadal trafiała do szpitali, podczas gdy na policję od września przewieziono 245 pijanych, a do lecznic trafiło ich kilka razy więcej.