Są zarzuty dla matki po wczorajszym wypadku z udziałem 5-latki na warszawskiej Ochocie. Dziewczynka wypadła z balkonu mieszkania na pierwszym piętrze. Trafiła do szpitala.
Adrianna P. usłyszała zarzuty narażenia nieletniej na utratę życia lub zdrowia i niesprawowania należytego nadzoru nad dzieckiem. To po czwartkowym wypadku na warszawskiej Ochocie. 5-letnia dziewczynka wypadła z balkonu mieszkania na pierwszym piętrze. Matce grozi pięć lat więzienia.
- W wyniku zdarzenia pięciolatka odniosła obrażenia w postaci średniego uszczerbku na zdrowiu. Na miejscu zdarzenia zatrzymano matkę dziewczynki Adriannę P. Wiadomo, że kobieta nie była pod wpływem alkoholu. Pobrano krew do badań, by sprawdzić obecność ewentualnie innych środków odurzających - mówi rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej Szymon Banna.
Powołany będzie biegły, by ocenić skutki zdrowotne wypadku.
- Prokurator wydał postanowienie o wydaniu tej dokumentacji, celem powołania biegłego, który wskaże dokładnie, jakie obrażenia powstały i jakie ewentualnie skutki w przyszłości mogą powstać u tej dziewczynki - dodaje Banna.
Do zdarzenia doszło wczoraj około 12:30 w pobliżu skrzyżowania Grójeckiej i Kaliskiej. Dziecko próbował złapać przechodzień. Udało się zamortyzować upadek i dziewczynka uderzyła nogą o barierki.
Czytaj też: Tragiczny wypadek koło Ciechanowa. 17-latek przygnieciony przez ścianę
Źródło:
Autor:
Cyryl Skiba/PL
Byłeś świadkiem ważnego wydarzenia? Chcesz nam o tym opowiedzieć lub zainteresować nas swoim problemem? Masz ciekawe zdjęcie?
Współtwórz nasz portal!
