Rzecznik Legii Warszawa: Josue i Pankov wracają do Warszawy

  • 06.10.2023 20:08

  • Aktualizacja: 10:04 07.10.2023

Josue i Radovan Pankov wracają do Warszawy — poinformował rzecznik prasowy Legii Warszawa Bartosz Zasławski. Obaj piłkarze stołecznego klubu zostali zatrzymani w nocy przez holenderską policję po meczu Ligi Konferencji z AZ Alkmaar.

Dwóch piłkarzy Legii Warszawa – Portugalczyk Josue i Serb Radovan Pankov – zostało przez holenderską policję wyprowadzonych z autokaru i przewiezionych na komisariat po meczu Ligi Konferencji z AZ Alkmaar (0:1). Na stadionie doszło do przepychanek, naruszono nietykalność cielesną kilku członków polskiej ekipy. Jak poinformował rzecznik prasowy Legii Warszawa Bartosz Zasławski, piłkarze wracają do stolicy.

Josue i Pankov byli przesłuchiwani w swoich ojczystych językach, czyli w portugalskim i serbskim, w obecności prawnika. Mamy nadzieję, że będą do dyspozycji trenera w niedzielę w bardzo ważnym meczu z Rakowem Częstochowa — wyjaśnił Zasławski.

Nie chciał jednak podać, kiedy piłkarze wrócą do Warszawy.

— Chcielibyśmy, żeby mieli trochę spokoju. To gorący czas. Są w drodze do Warszawy —  dodał.

 

Skandal po meczu Legii

Po zakończonym późnym wieczorem w czwartek meczu w Alkmaar, przegranym przez warszawski zespół 0:1, na terenie obiektu klubowego doszło do przepychanek, naruszono nietykalność cielesną kilku członków polskiej ekipy. Portugalczyk Josue i Serb Radovan Pankov zostali przez holenderską policję wyprowadzeni z autokaru i przewiezieni na komisariat.

W sprawę zaangażował się właściciel i prezes stołecznego klubu Dariusz Mioduski, który - jak widać na nagraniach z nocnych zajść — był mocno szarpany i popychany przez funkcjonariuszy.

Powrót bez Josue i Pankova

Mioduski chciał pojechać na komisariat razem z aresztowanymi piłkarzami, ale mu nie pozwolono. Po długim oczekiwaniu autokar Legii z pozostałymi zawodnikami został wypuszczony i mógł opuścić stadion.

Polska ekipa bez zatrzymanych piłkarzy wróciła w piątkowe południe do Warszawy.

(...) Areszt piłkarzy ma stworzyć wrażenie, że są czemuś winni. Próbowałem jechać z zawodnikami na komisariat, ale zostałem brutalnie odepchnięty. Trener i kierownik drużyny mieli jechać z piłkarzami, lecz zostali wywiezieni zupełnie gdzieś indziej. Takie są fakty. Przekazano nam, że Josue i Pankov zostali przewiezieni do Amsterdamu, a jednak zostali w Alkmaar. Wynajęliśmy bardzo dobrego holenderskiego prawnika. Nasi piłkarze są w trakcie przesłuchań — informował Mioduski ok. godz. 14 po powrocie do Warszawy, na specjalnej konferencji prasowej. 

Czytaj też: „Agresja była z tamtej strony”. Prezes Legii Warszawa o aresztowaniu Josue i Pankova

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /JD