Co ze spalarnią odpadów? Budowę można wstrzymać, ale trzeba się spieszyć

  • 24.10.2023 15:03

  • Aktualizacja: 20:59 24.10.2023

Można wstrzymać budowę zakładu przetwarzania odpadów w Radomiu, przeciwko której protestują mieszkańcy. Najpierw jednak trzeba uchwalić studium, a następnie planu zagospodarowania przestrzennego.

Uchwalenie najpierw studium, a potem planu zagospodarowania przestrzennego może wstrzymać budowę zakładu przetwarzania odpadów przemysłowych na radomskim Wincentowie. Przeciwko inwestycji protestują mieszkańcy. Obaw jest wiele, ale ta najważniejsza dotyczy nieznanego wpływu zakładu na środowisko. Firma ma powstać bardzo blisko domów.

Zebraliśmy około tysiąca podpisów. Mieszkańcy nie chcą kolejnego zakładu odpadów przemysłowych. Mamy już obok wysypisko śmieci, jest nieprzyjemny zapach. Ludzie boją się o siebie i o swoje dzieci – przypomniała podczas nadzwyczajnego posiedzenia Rady Miejskiej przedstawicielka mieszkańców Wincentowa Agnieszka Madej.


Radny Piotr Szperndałowicz zaznaczył, że miasto zrobi wszystko, by mieszkańcy czuli się bezpiecznie, ale zgodnie z prawem, nie mogło odmówić inwestorowi.

Rola miasta to wypełnienie decyzji, które zapadły na szczeblu państwowym, w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Sanepidzie i Wodach Polskich. Na tym etapie władze miasta nie miały innej możliwości niż wydanie decyzji pozytywnej – tłumaczył.


Z kolei zdaniem radnej Katarzyny Pastuszki-Chrobotowicz samorząd może powstrzymać budowę zakładu, ale musi się spieszyć.

Przed nami uchwalenie studium. Na pewno będziemy chcieli złożyć do niego wnioski wskazujące na to, że tego rodzaju inwestycje produkcyjno-magazynowe na tym obszarze nie mogą być – powiedziała.

Rocznie firma miałaby przetwarzać 120 tysięcy ton odpadów przemysłowych.

Czytaj też: „Chcemy żyć w zdrowiu, a nie w truciźnie”. Mieszkańcy Radomia mówią „nie” dla zakładu odpadów

 

Źródło:

RDC

Autor:

Anna Orzeł/PA