W Otwocku i Nowym Dworze Mazowieckim pojawią się pierwsze pyłomierze. Polski Alarm Smogowy rusza z nową akcją pomiarową w warszawskim obwarzanku. Pozwoli to porównać powietrze w samej stolicy z powietrzem w sąsiednich gminach.
RDC
- Tego typu akcje prowadzone w innych rejonach Polski pokazują, że pod dużymi miastami powietrze często jest dużo gorsze - mówił w "Poranku RDC" Piotr Siergiej. - W bardzo wielu miejscowościach na obrzeżu Warszawy, ale też w innych miejscowościach jakość powietrza bardzo często dobiega od normy, a my nie zdajemy sobie z tego sprawy. Chcemy pokazać, unaocznić mieszkańcom, jakim powietrzem oddychają, bo bardzo często ludzie żyją w takiej błogiej nieświadomości - wyjaśnił.
Jak zaznaczył gość audycji, na Mazowszu może być jeszcze nawet 400 tysięcy kopciuchów.
- Chcemy przekonać mieszkańców do zmian - dodał Siergiej. - Taką akcją, która przyniesie efekt i która poprawi jakość powietrza w naszej miejscowości, jest doprowadzenie do tego, żeby u nas jak najwięcej kopciuchów zlikwidowano, zamieniono na ekologiczne źródła ciepła. Czy to będzie nasz kocioł, czy to będzie kocioł sąsiada - tłumaczył.
Za dwa tygodnie pyłomierze zostaną przeniesione do kolejnych miejscowości. Akcja potrwa do 7 marca. Jej patronem jest Radio dla Ciebie.