Mają cieszyć, a często smucą. Chodzi o nieudane prezenty. Z danych jednego z portali aukcyjnych wynika, że w ubiegłym roku od Wigilii do końca stycznia wystawiono na sprzedaż pół miliona ofert - co piąta z nich zakończyła się sprzedażą.
RDC
Jakie najgorsze podarunki wspominają Warszawiacy? O nietrafionych podarunkach rozmawiał dziennikarz RDC - Jerzy Chodorek.
Na poświątecznych aukcjach internetowych najczęściej pojawia się elektronika, drobny sprzęt AGD, ubrania i zabawki.
Reklamacje i zwroty
Poświąteczny okres to też czas reklamacji wadliwych towarów. Należy pamiętać, że wiele sklepów stacjonarnych nie uwzględnia zwrotu gotówki w przypadku nieudanego podarunku. Zależy to od indywidualnego regulaminu placówki. Inne zasady są jednak w internecie. - Tutaj konsument może odstąpić od umowy w określonych warunkach - mówi pan Arkadiusz ze sklepu ze sprzętem elektronicznym w Warszawie.
Niektóre z e-sklepów zdecydowały się wydłużyć ustawowy termin nawet do 100 dni.
Produkty przecenione, a kupione w internecie, możemy zwrócić na takich samych zasadach. - Jeśli się zniszczą, sprzedawca ma prawo nie zwrócić nam całej kwoty. Co ważne, nie wszystko możemy zwracać - m.in. towary wykonane na zamówienie, bilety na wydarzenia, szybko psująca się żywność, płyty kompaktowe po otwarciu - to nie podlegają zwrotowi - wyjaśnia przedstawicielka Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Agnieszka Orlińska.
- Towar można zareklamować na zasadzie gwarancji lub rękojmi - mówi Orlińska. - Warunki gwarancji określa sprzedawca. Towar z tytułu rękojmi reklamować przez dwa lata od daty zakupu - dodaje.
Sprzedawca ma 14 dni na rozpatrzenie reklamacji. Nie potrzeba do tego oryginalnego opakowania, ani paragonu. Wystarczy np. wydruk z karty płatniczej czy... zeznanie świadka.