Sadownicy obchodzili Światowy Dzień Jabłka

  • 28.09.2022 07:36

  • Aktualizacja: 09:57 29.09.2022

W tym roku Światowy Dzień Jabłka nie pozostawia wiele powodów do świętowania. Sadownicy mierzą się z wieloma problemami, takimi jak brak pracowników, niskie ceny skupu czy wysokie koszty produkcji.

Mimo kłopotów sadowników Polska nadal pozostaje jednym z globalnych liderów w produkcji jabłek. W ubiegłym roku zbiory oszacowano na prawie cztery miliony ton. 

Niestety – jak mówi Mariusz Lis, właściciel gospodarstwa sadowniczego – uprawa staje się coraz mniej opłacalna. – W tym momencie sadownik za owoce wysokiej jakości, deserowe dostaje około 70 groszy pod warunkiem, że ma je komu sprzedać. Gros sadowników nie ma komu sprzedać owoców – przyznaje.

Zebranie kilograma owoców to koszt 10–15 groszy, a za ich przechowanie w chłodni do następnego sezonu trzeba będzie zapłacić nawet 60–70 groszy. 

Poza tym po Rosji pojawił się kolejny dla polskich owoców stracony rynek zbytu, którym był Egipt. Zdaniem Lisa branżę czeka poważny kryzys. – Konsumenci przez inflację kupują chleb i mięso, a nie jabłek. Ich konsumpcja spada, ponieważ stały się dobrem luksusowym, a nie dobrem pierwszej potrzeby – zauważa sadownik.

Zbiory jabłek już się zaczęły, ale ze względu na brak pracowników, mogą potrwać nawet do listopada.

Czytaj też: Mazowieccy sadownicy pełni obaw. Produkcja jabłek zagrożona?

Źródło:

RDC

Autor:

Anna Orzeł/PA

Kategorie: