Rolnicy sparaliżują we wtorek Warszawę? „Mamy dosyć ignorowania nas”

  • 25.02.2024 10:01

  • Aktualizacja: 10:04 25.02.2024

We wtorek w Warszawie odbędzie się ogólnopolski protest organizacji rolniczych. Do stolicy może przyjechać nawet kilkadziesiąt tysięcy rolników. Chcą, aby premier podpisał z nimi porozumienie dotyczące tzw. Zielonego Ładu i kwestii zboża z Ukrainy. Jeśli we wtorek nie dojdzie do porozumienia obu stron, rolnicy zablokują dojazdy do największych miast.

Rolnicy z Mazowsza szykują się na wtorek na ogólnopolski protest w Warszawie. O godzinie 11 zaplanowano wymarsz spod Pałacu Kultury w kierunku Sejmu. 

Mamy dosyć ignorowania nas — mówią rolnicy, którzy protestowali w okolicach Siedlec. 

— To jest dla mnie dramat. Nie mogę sprzedać tego, co zebrałem — mówi rolnik spod Łosic — W tym roku woziłem partie zboża i jeszcze nie widziałem, żeby było tyle nasypane czy kukurydzy, czy pszenicy. Nie wiem, skąd ona jest, bo przecież nikt tego nie powie — dodaje.

Tzw. Marsz na Warszawę ma być kulminacyjnym punktem trwającego od stycznia ogólnopolskiego strajku.

Postulaty rolników

Rolnicy zaznaczają, że ich postulaty w spornych kwestiach są bardzo konkretne.

— Szybkie wypłaty dla tych, których dotknęła susza, przyspieszenie pozostałych wypłat oraz rekompensaty z tytułu bardzo niskich cen za zboża, ziemniaki, dla hodowców i producentów mleka, aby otrzymali podobne rekompensaty, jakie były w 2023 roku — podaje prezes Mazowieckiej Izby Rolniczej Wiktor Szmulewicz.

Plan rolników na wtorek

We wtorek organizacje związkowe przekażą premierowi do podpisania tekst porozumienia. Jeżeli obie strony się dogadają, strajki się zakończy.

— To byłaby też satysfakcja dla rodników, że nie stali na darmo na tych drogach i udało im się coś wywalczyć — mówi przewodniczący rolniczego OPZZ i organizator akcji Sławomir Izdebski.

Jeżeli zaś strona protestująca i rząd do porozumienia nie dojdą, strajki przybiorą na sile.

— Rolnicy z Wrocławia już zadeklarowali, że jeśli 27 lutego nie zostaną podpisane postulaty czy nie będzie przynajmniej namiastki porozumienia, to 28 i 29 lutego największe miasta w Polsce zostaną sparaliżowane. Nie będzie wtedy litości i ustępstw, a wszystkie ronda wjazdowe do miast zostaną zablokowane i ruch będzie sparaliżowany — ostrzega Izdebski.

Udział we wtorkowym proteście zapowiedzieli również przedstawiciele związków rolniczych z kilku krajów Europy.

— W tej chwili mamy zgłoszenia z Niemiec, Francji, Holandii i Litwy. Rolnicy z tych państw chcą pokazać, że mają dokładnie takie same problemy i też nie zgadzają się na Zielony Ład. Myślę też, że będzie duża grupa górników, transportowców oraz myśliwych — wymienia Izdebski.

Marsz na Warszawę ma być największą rolniczą manifestacją od 2020 roku, kiedy to do stolicy miało zjechać ponad 10 tysięcy rolników. Zakończenie protestu jest planowane między godziną 15:00 a 16:00.

Od kilku tygodni rolnicy protestowali, blokując czasowo ważne drogi w wielu miastach Polski, również na Mazowszu. Zablokowane były trasy m.in. w Radomiu, Mińsku Mazowieckim, Garwolinie czy Sierpcu. Niektóre pikiety trwały kilka godzin, inne całą dobę.

Czytaj też: M. Hamulczuk: rolnicy blokują granice, żeby zwrócić uwagę na coraz gorszą sytuację w rolnictwie

Źródło:

RDC

Autor:

Beata Głozak/DJ