Rzeczniczka mazowieckiej policji Katarzyna Kucharska przekazała, że do zatrzymania, a następnie aresztowania dwóch mężczyzn w wieku 34 i 35 lat, podejrzanych o udział w obrocie fentanylem, który jest syntetycznym opioidem, doszło pod koniec minionego tygodnia w wyniku współpracy funkcjonariuszy Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu i Komendy Powiatowej Policji w Żurominie.

Jak dodała, obu mężczyzn, mieszkańców Żuromina, ujęto w centrum tego miasta, gdy jechali samochodem.

— Policjanci zabezpieczyli przy zatrzymanych kilkadziesiąt plastrów przeciwbólowych, z których można pozyskać fentanyl — podkreśliła Kucharska.

Według rzeczniczki mazowieckiej policji, 34- i 35-latek zostali tymczasowo aresztowani przez Sąd Rejonowy w Mławie, przy czym grozi im do 12 lat pozbawienia wolności.

— Sprawa jest rozwojowa — zaznaczyła podinsp. Kucharska.

Jak podała, dalsze czynności w ramach postępowania prowadzi wydział dochodzeniowo-śledczy Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Mławie.

Wszczęte śledztwo

Jak poinformował Polską Agencję Prasową szef mławskiej prokuratury prokurator Marcin Bagiński do zatrzymania 34- i 35-latka doszło w wyniku ustaleń policji.

— W sprawie zostało wszczęto śledztwo z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Zatrzymanym przedstawiono zarzuty uczestniczenia w obrocie znaczną ilością środków odurzających w postaci kilkudziesięciu plastrów zawierających fentanyl — powiedział prokurator Bagiński.

Szef mławskiej Prokuratury Rejonowej podkreślił, że obaj podejrzani, którzy decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące, podczas przesłuchania „złożyli wyjaśnienia, które będą weryfikowane na dalszym etapie śledztwa”. Według niego, nie jest wykluczone rozszerzenie postepowania np. „w zakresie zarzutów i innych osób”.

Niebezpieczny fentanyl

Prokurator wyjaśnił, dlaczego tak niebezpieczne jest przyjmowanie fentanylu pochodzącego z wytapiania.

— Cały problem polega na tym, że ekstrakcja tego fentanylu powoduje, że nikt nie jest w stanie określić, jakiego rodzaju dawkę taki użytkownik do organizmu przyjmuje. Stąd pojawiają się problemy w postaci albo zaburzeń oddychania, albo zgonu — wytłumaczył Bagiński.

Seria zgonów po narkotykach w Żurominie pod lupą policji

Ponad 30 spraw, które mogą mieć związek ze zgonami z powodu substancji odurzających w Żurominie i powiatach ościennych pod lupą Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.

Rzecznika mazowieckiej policji Katarzyna Kucharska powiedziała Radiu dla Ciebie, że sprawy te są zarówno z bieżącego roku, jak i z ostatnich 12 lat.

— Bardzo dokładnie prowadzone są przez nas postępowania dotyczące zgonów młodych osób w lutym tego roku. Ale sięgamy również do postępowań nawet sprzed 12 lat. Będziemy analizować wszystkie te sprawy, które dotyczyły właśnie zgonów młodych osób, a które mogły mieć związek z zażywaniem środków odurzających. Są to dla nas sprawy priorytetowe i dokładamy wszelkich starań, aby pomóc mieszkańcom Żuromina — podkreśliła Kucharska.

Mieszkańcy zaniepokojeni

Serią zgonów młodych osób w Żurominie w ostatnich latach zaniepokojeni są mieszkańcy. Zarzucają policji bierność.

— To jest już od lat. Ile osób umarło. Teraz zaczęła policja jeździć i robić trochę nagonki — usłyszała nasza reporterka od mieszkańców, z którymi rozmawiała. 

Czytaj też: Seria zgonów po narkotykach w Żurominie pod lupą policji. Burmistrz wie, kto je rozprowadza?