Lasy w Tuchlinie w gminie Brańszczyk zostały zamknięte na miesiąc. Powodem są skutki wichur, które w ostatnich dniach przeszły przez Mazowsze. W lesie są setki połamanych w całości lub nadłamanych drzew i gałęzi. - Chodzi o względy bezpieczeństwa - mówi Radiu dla Ciebie nadleśniczy Waldemar Wańczyk.
RDC
- Część drzew jest pochylona nad drogami. Te, które bezpośrednio utrudniały jazdę, zostały już uprzątnięte. Jak drzewo jest niebezpieczne, można to zaobserwować i takie drzewo obejść, ale gałęzie, które zostały jeszcze w koronach, mogą komuś wyrządzić jakąś krzywdę - tłumaczy nadleśniczy.
- Straty są naprawdę duże - dodaje Wańczyk. - To są głównie jednostkowe uszkodzenia od wiatru. Na jednej około hektarowej powierzchni wszystkie drzewa zostały uszkodzone i trzeba będzie powtórnie, po uprzątnięciu tych wiatrołomów i wiatrowałów tę powierzchnię odnowić - mówi.