Wojewoda prosi wojsko o pomoc. To pokłosie protestu ratowników

  • 03.09.2021 17:42

  • Aktualizacja: 22:25 15.08.2022

Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł zwrócił się do Ministerstwa Obrony Narodowej z prośbą o oddelegowanie żołnierzy z kwalifikacjami ratownika medycznego lub pielęgniarki do zapewnienia obsady w 40 zespołach ratownictwa medycznego od 2 do 16 września. To pokłosie protestu w pogotowiu ratunkowym.
Służby wojewody, jak zapewniono w komunikacie, w związku protestem monitorują gotowość zespołów ratownictwa medycznego (ZRM) i "podejmują działania mające na celu zapewnienie mieszkańcom dostępu do świadczeń z zakresu ratownictwa medycznego".

Wojewoda nie jest stroną

W piątek do pacjentów na Mazowszu nie wyjechały 43 na 202 zakontraktowane zespoły, z czego w samej Warszawie 38 z 80. W informacji podkreślono, że to Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego "Meditrans" SP ZOZ w Warszawie jest dysponentem zespołów i że jest zobowiązana do udzielania świadczeń zgodnie z umową.

"Wojewoda nie jest stroną protestu. W pierwszej kolejności działania powinien podjąć «Meditrans», który zobowiązany jest nawiązać dialog ze swoimi pracownikami. Z informacji urzędu wojewódzkiego wynika, że postulaty pracowników są skierowane do «Meditransu»" - napisano w komunikacie.

Jak zaznaczono w informacji, niezależnie od tego "w przypadku dalszego niewywiązywania się przez dysponenta (Meditrans) z zobowiązań, wojewoda będzie podejmował działania mające na celu zabezpieczenia zdrowia i życia mieszkańców".

Na razie Radziwiłł skierował do stacji Meditrans w Warszawie dwóch żołnierzy. - Ogromne podziękowania dla pana wojewody, który widząc też sytuację, która się dzieje, skierował do nas dwóch żołnierzy wojsk terytorialnych. Mówimy tutaj oczywiście o żołnierzach, którzy na co dzień zajmują się pierwszą pomocą, są w pełni przygotowani i mają takie kwalifikacje - mówi rzecznik stołecznego stacji pogotowia Meditrans Piotr Owczarski.

Prośba do MON-u

W środę Radziwiłł zwrócił się do marszałka województwa mazowieckiego Adama Struzika z prośbą o przedstawienie informacji, jakie kroki zostały podjęte w celu uniknięcia ewentualnych negatywnych skutków protestu lub jego zażegnania. Jak wskazano w informacji, "Meditrans" jest samodzielną jednostką samorządu województwa.

"Ponadto Wojewoda Mazowiecki zwrócił się do Ministra Obrony Narodowej z prośbą o oddelegowanie żołnierzy Wojska Polskiego posiadających kwalifikacje ratownika medycznego lub pielęgniarki systemu, wynikające z przepisów ustawy z 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym, do zapewnienia obsady dyżurowej w 40 zespołach ratownictwa medycznego w terminie od 2 do 16 września br. z możliwością przedłużenia do 30 września" - poinformował zespół prasowy.

W informacji zapewniono, że Mazowiecki Urząd Wojewódzki podejmuje działania, aby świadczenia były udzielane mieszkańcom bez zakłóceń. "Pomimo braków w zespołach, zrealizowano wszystkie wezwania. W żadnym przypadku nie oczekiwano na wolne zespoły. W związku z absencją personelu, działania ZRM zabezpieczały załogi z innych rejonów. Każde zgłoszenie niezwłocznie przekazywane jest do jednostek ratowniczych celem realizacji" - wskazano.

Apel do ratowników

"Wojewódzki Koordynator Ratownictwa Medycznego w razie potrzeby dokonuje odpowiedniego rozmieszczenia zespołów tak, aby w każdym miejscu zabezpieczyć świadczenia. W realizacji świadczeń uczestniczą też zespoły współpracujące z państwowym systemem ratownictwa" - poinformowano w komunikacie.

Rzeczniczka wojewody wyjaśnia też, inne służby zadeklarowały pomoc. - Wojewódzki koordynator Ratownictwa Medycznego w razie potrzebny dokonuje odpowiedniego rozmieszczenia zespołów tak, aby w każdym miejscu zabezpieczyć świadczenia. W realizacji zabezpieczenia medycznego uczestniczą też zespoły współpracujące z Państwowym Systemem Ratownictwa Medycznego - wyjaśnia rzeczniczka wojewody Ewa Filipowicz.

Radziwiłł apeluje również do ratowników, aby - jak zaznaczono - nie protestowali w sposób zagrażający zdrowiu i bezpieczeństwu pacjentów. "Przypomina, że zgodnie z art. 30. Kodeksu Etyki Zawodowej Ratownika Medycznego: Ratownik medyczny uczestniczący w zorganizowanej formie protestu nie jest zwolniony od obowiązku udzielania pomocy, o ile nie udzielenie tej pomocy może narazić pacjenta na utratę życia lub pogorszenie stanu zdrowia" - dodano w komunikacie.

Źródło:

PAP/RDC

Autor:

Mariusz NIedźwiecki/PL/PA