Rocznica wybuchu w warszawskiej Rotundzie. To już 41 lat

  • 15.02.2020 09:01

  • Aktualizacja: 14:06 30.08.2022

To jeden z najbardziej rozpoznawalnych budynków w Warszawie. Nie tak dawno został ponownie odbudowany. W sobotę minęło 41 lat od wybuchu w Rotundzie.
- 15 lutego 1979 roku budynek runął, a pod gruzami zginęło 49 osób, rannych było 77 - opowiadał stołeczny przewodnik Michał Kwiatkowski. - Okoł0 12:31 Warszawą wstrząsnął potężny wybuch i Rotunda przestała istnieć. Tak naprawdę nikt nie widział co się dzieje. Wrażenie było olbrzymie, raz, że ścisłe centrum miasta, dwa banknoty i papiery fruwają w powietrzu - dodał.

- Wrażenie ogromnej katastrofy spotęgował też trzaskający mróz - powiedział Kwiatkowski. - Była wtedy zima stulecia, na przełomie 1978 i 1979 roku. Nie dość, że przyniosła rekordowe opady śniegu, to mróź był trzaskający, co zresztą było bezpośrednim powodem tej katastrofy - tłumaczył.

W banku znajdowało się wówczas około 170 pracowników i 300 klientów. - Tłum zbiera pieniądze, ludzie organizują się sami, żeby transportować rannych do szpitala. Karetek zaczyna brakować, zostają włączone w akcje ratunkową wozy strażackie, karetki wojskowe, żandarmeria. Po prostu wszystkie ręce na pokład - dodał.

Na początku nie było wiadomo, co było przyczyną wybuchu - powiedział przewodnik. - Poszła oczywiście fama, że to wybuchł gaz, ale Rotunda nie ma podłączenia do gazu. Tam nie ma żadnego przyłącza, żadnej instalacji gazowej. Nawet w planach nie było, a najbliższa idzie Alejami Jerozolimskimi. Okazało się, że to faktycznie była wina tego gazociągu - tłumaczył.

Pobliska instalacja rozszczelniła się, a gaz przedostał do wnętrza Rotundy. Wybuch mogło zainicjować zwarcie w instalacji elektrycznej. Rotundę natychmiast odbudowano jeszcze w tym samym roku. Przez jej zły stan techniczny znów ją rozebrano w 2017, a w ubiegłym budynek otwarto na nowo.

Źródło:

RDC

Autor:

ŁM