Nie zabraknie prądu na Mazowszu, ale padł rekord zapotrzebowania

  • 13.06.2019 12:50

  • Aktualizacja: 14:49 15.08.2022

Na Mazowszu nie zabraknie prądu - zapewnia wojewoda Zdzisław Sipiera. We wtorek - w związku z upałami - padł rekord zapotrzebowania na energię elektryczną - poinformowały Polskie Sieci Elektroenergetyczne.
W środę o godz. 13.15 zapotrzebowanie na moc elektryczną w polskim systemie sięgnęło 24 tys. 096 MW i był to rekord w szczycie rannym okresu letniego - poinformowały PSE w czwartkowym komunikacie. Polskie Sieci Elektroenergetyczne - mimo wysokich temperatur - nie przewidują jednak kolejnego, czwartego z kolei rekordu zapotrzebowania na moc elektryczną.

- Wieczorem to zapotrzebowanie jest niższe. Bez wątpienia jest to fakt, że nasza gospodarka się rozwija, coraz częściej montujemy wiatraki i klimatyzacje. Tej energii jest potrzeba więcej - tłumaczy rzecznik Polskich Sieci Elektroenergetycznych, Beata Jarosz-Dziekanowska.

Poprzedni rekord padł dzień wcześniej - we wtorek 11 czerwca. Zapotrzebowanie na moc dla rannego szczytu obciążenia okresu letniego wyniosło 23 tys. 718 MW. Według danych PSE wtorkowy rekord był o 38 MW wyższy od poprzedniego, który padł 2 sierpnia 2018 r.



fot. Elektrownia w Kozienicach / źródło: Enea


- Utrzymujące się upały mogą wpływać na pracę krajowego systemu energii elektrycznej, na przykład przez występujące lokalnie trudności sieci przesyłowych. Mogą pojawić się też ograniczenia w pracy bloków niektórych elektrowni. W tym roku nie było takiej sytuacji, system pracuje stabilnie. Okres letni zawsze jest jednak wyzwaniem - dodaje rzecznik PSE.

Polskie Sieci Elektroenergetyczne - operator systemu przesyłowego energii elektrycznej - zapewniają, że Krajowy System Elektroenergetyczny pracuje stabilnie, nie ma problemów bilansowych, a rezerwa mocy dostępna dla operatora jest wystarczająca.

Wojewoda: Mazowsze bezpieczne

Wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera zapewnia, że w regionie nie ma zagrożenia blackoutem. Nigdzie na Mazowszu nie powinno zabraknąć prądu, nie powinny też wystąpić przerwy w dostawie energii lub spadek napięcia.

- Była ostatnio dość duża projekcja wody na naszym terenie. Rzeki są doposażone w odpowiedniej liczbie metrów sześciennych, a to bardzo ważny komponent pracy elektrowni. Oczywiście, w takich dniach, gdy włączamy więcej wiatraków i klimatyzatorów, jest zagrożenie. Te upały są jednak prognozowane na dni, a nie tygodnie - tłumaczy Sipiera.

Sytuacja energetyczna w regionie jest całodobowo monitorowana przez urzędników. Przy wojewodzie działa specjalne centrum bezpieczeństwa. - Wszystkie informacje spływają do wojewódzkiego centrum zarządzania kryzysowego. Zarówno pod względem bezpieczeństwa, jak i ochrony środowiska - wymienia wojewoda.

W czwartek ostrzeżenia drugiego stopnia przed upałami sięgającymi 34 stopni Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał m.in. dla Mazowsza. Wysokie temperatury spodziewane są także w kolejnych dniach. W piątek w Warszawie, temperatura maksymalna wyniesie około 29 st Celsjusza.

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

mnd