Poszukiwania 5-letniego Dawida bez działań w terenie. Trwa analiza
15.07.2019 08:13
Aktualizacja: 14:50 15.08.2022
Dziś rozpoczęła się piąta doba poszukiwań pięcioletniego Dawida z Grodziska Mazowieckiego. Obecnie trwa analiza kryminalistyczna. Poszukiwań nie rozpoczęły pododdziały zwarte, ale w rejonie działają policjanci z pionu kryminalnego – przekazał rzecznik Komendy Stołecznej Policji kom. Sylwester Marczak.
10
PAP/RDC
Poszukiwania chłopca rozpoczęły się o północy w środę, kiedy utratę kontaktu z nim i jego ojcem zgłosiła rodzina. 5-letni Dawid został zabrany przez ojca z Grodziska Mazowieckiego około godz. 17.00 w środę. Według ustaleń policji, tego samego dnia przed godz. 21.00 ojciec odebrał sobie życie, rzucając się pod pociąg.
Od środy
Od zakończenia w niedzielę poszukiwań przez pododdziały zwarte z oddziału prewencji, w wyznaczonych przez policję sektorach w Grodzisku i okolicy, szczegółowej analizie poddawane są zebrane informacje w sprawie zaginięcia chłopca.
- Cały czas prowadzona jest analiza kryminalistyczna - poinformował w poniedziałek rano Marczak. Wyjaśnił, że w skład zespołu prowadzącego analizę wchodzą analitycy i eksperci w zakresie poszukiwań z komendy głównej, stołecznej i z komendy w Grodzisku. Wyznaczone tereny podzielono na sektory, które przeszukiwały pododdziały zwarte. Rzecznik stołecznej policji mówił wcześniej w niedzielę, że taktyka dotychczasowych poszukiwań może ulec zmianie.
Wcześniej rzecznik wskazał, że w przypadku analizy mowa jest o ustaleniach operacyjnych, a także o nagraniach z monitoringów, kamer samochodów oraz informacjach przekazywanych policji przez społeczeństwo.
Akcja w terenie dopiero po analizie
Ponadto w rejonie cały czas działania prowadzą policjanci z pionu kryminalnego. Jak przekazał rzecznik stołecznej policji, do zakończenia analizy nie ma w planach podjęcia działań przez służby, które dotychczas uczestniczyły w poszukiwaniach – Wojska Obrony Terytorialnej, Państwową Straż Pożarną czy Ochotnicze Straże Pożarne.
Policjanci i wspierające je służby przez ostatnie dni przeszukiwali miejsca skrupulatnie wyselekcjonowane przez funkcjonariuszy. Sprawdzany był m.in. obszar od punktu w dzielnicy Łąki w Grodzisku, gdzie ojciec 5-latka zostawił samochód, do wysokości A2.
Poszukiwania 5-latka - jak informował Marczak - są największe w historii w polskiej policji. Łącznie przeszukano już ponad 4 tys. hektarów. Służby korzystały przy tym z GPS, dzięki czemu w systemie widzą cały sprawdzony obszar i mają gwarancję, że niczego nie pominęły.
Największa w historii
W akcjach poszukiwawczych do tej pory uczestniczyły tysiące osób - zarówno grodziscy policjanci, stołeczne oddziały prewencji, funkcjonariusze pionu kryminalnego, żołnierze WOT, strażacy, druhowie, jak i chętni mieszkańcy. W poszukiwaniach wykorzystywane były policyjne drony i śmigłowce, a także przeszkolone psy tropiące.
Marczak w niedzielę przekazał dziennikarzom, że trasę, po której przemieszczał się ojciec Dawida w środę między godz. 17 a godz. 21, policja zna dokładnie. - Mamy to w rozbiciu dosłownie na minuty. Dlatego te miejsca, w których prowadzimy działania, nie są przypadkowe. To są miejsca, gdzie najbardziej prawdopodobne jest, że Dawid mógł opuścić pojazd - tłumaczył rzecznik.
Policja, poza poszukiwaniami w terenie, od początku prowadzi rozliczne działania operacyjne. Policyjni psychologowie tzw. "profilerzy" tworzą portret psychologiczny ojca Dawida. Cały czas weryfikowane są informacje, które napływają ze strony mieszkańców i potwierdzają ustalenia śledczych.
Poszukiwania
Poszukiwania chłopca rozpoczęły się o północy w środę, kiedy utratę kontaktu z nim i jego ojcem zgłosiła rodzina. 5-letni Dawid został zabrany przez ojca z Grodziska Mazowieckiego około godz. 17.00 w środę. Według ustaleń policji, tego samego dnia przed godz. 21.00 ojciec odebrał sobie życie, rzucając się pod pociąg.
Okoliczności śmierci ma wyjaśnić prokuratura. - Gromadzony jest materiał dowodowy - mówi Łukasz Łapczyński z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Ojciec dziecka ubrany był w czarną kurtkę, granatowe materiałowe spodnie, beżowe buty wsuwane oraz koszulę polo z jasnym kołnierzykiem.
Stuprocentowa pewność
Policjanci sprawdzają teren metr po metrze tak, aby nie pominąć żadnego istotnego śladu. Korzystają w tym celu również z GPS-ów. - Mówimy tutaj o przeczesywaniu terenu i następnie odbiciu w naszych programach, żebyśmy mieli stuprocentową pewność, że nic nie zostało z naszej strony pominięte - podkreślił rzecznik stołecznej policji na jednej z konferencji.
Choć najistotniejsze są poszukiwania w zwartych grupach, które są ograniczone po zmroku, to jednak w nocy policjanci także prowadzili działania operacyjne polegające m.in. na odbieraniu i weryfikowaniu napływających do nich informacji.
Apel do świadków
Służby apelują o kontakt do tych, którzy Dawida, jego ojca lub szarą skodę fabię o numerze rejestracyjnym WGM 01K9, którą jeździł mężczyzna, widzieli w środę między godz. 17.00 a godz. 21.00 na trasie między Grodziskiem Mazowieckim a warszawskim Okęciem. Choć samochód znaleziono, istotna jest informacja, którędy jechał i gdzie się zatrzymywał. Na miejscu pasażera od strony kierowcy na szybie jest zasłona przeciwsłoneczna z logo Zygzaka McQuinna, czerwonej wyścigówki z bajki "Auta".
Ambasada Federacji Rosyjskiej w Polsce poinformowała rosyjskie media, że zaginiony pięciolatek z Grodziska Mazowieckiego jest obywatelem Rosji.
Wszelkie zgłoszenia, nawet anonimowe, można przekazywać Komendzie Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim, tel. 22 755 60 10 (-11,-12,-13). Można też zatelefonować do najbliższej jednostki policji lub pod numer alarmowy 112.