Pogłębianie Wisły w Płocku wpływa na jakość wody? Trwają analizy

  • 10.10.2019 14:39

  • Aktualizacja: 14:55 15.08.2022

Trwają analizy, dotyczącego tego, na ile pogłębianie Wisły w rejonie Płocka i osady, które spłynęły tam po awarii w warszawskiej oczyszczalni ścieków "Czajka", mogą negatywnie wpłynąć na jakość wody - powiedziała w czwartek wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Anna Moskwa.
Jak podkreślił wiceprezes Wód Polskich ds. ochrony przed powodzią i suszą Krzysztof Woś, kontynuacja pogłębiania Wisły w środkowym jej biegu, w okolicy Płocka, po awarii w stołecznej "Czajce" musiała zostać wstrzymana.

Zagrożenie powodziowe w Płocku

Wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej oraz wiceprezes Wód polskich uczestniczyli we wtorek w Płocku w zorganizowanej tam przez posła PiS Marka Opiołę konferencji prasowej, dotyczącej projektów realizowanych w tym regionie w ramach gospodarki wodnej.

W 2018 r. na pogłębianie Wisły i modernizację wałów przeciwpowodziowych w rejonie Płocka przeznaczono ponad 4,5 mln zł. - To była kwota rekordowa i bardzo dobry rok dla gospodarki wodnej w Polski Dla porównania w 2014 r. wydano tylko 500 tys. zł - mówiła Moskwa.

Zaznaczyła, iż tegoroczne nakłady na cele przeciwpowodziowe w środkowym biegu Wisły w okolicy Płocka mają być podobne, jak rok wcześniej, a dotychczas na działania te wydano 3 mln zł.

Regulacja koryta Wisły

- Mamy teraz czas badań i prac w korycie rzeki. Musimy ocenić, w jaki sposób potencjalne prace pogłębiarskie będą związane z tymi osadami, które z Warszawy dopłynęły, na ile przeprowadzenie pogłębiania i te osady wraz z niebezpiecznymi substancjami, które tam są w dnie rzeki, mogą negatywnie wpłynąć na jakość wody - powiedziała wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.

Wiceprezes Wód Polskich ds. ochrony przed powodzią i suszą wyjaśnił, że w 2018 r. w ramach pogłębiania Wisły wydobyto w jej środkowym biegu – na Zbiorniku Włocławskim i w okolicy samego Płocka - 300 tys. metrów sześc. urobku. Dodał, iż tegoroczny plan tych działań, obejmujący odcinek rzeki od Wyszogrodu do Płocka, jest porównywalny.

- W tym roku planujemy również prace pogłębiarskie. Awaria na Czajce spowodowała jednak, że prace te zostały odłożone, głównie z powodu braku wiedzy, jak daleko i w jakim stopniu zostały zanieczyszczone osady denne - stwierdził Woś. Wyjaśnił, iż w celu rozpoczęcia robót pogłębiarskich kompletowana jest obecnie niezbędna dokumentacja. - Pieniądze są zabezpieczone - dodał.

Lodołamacze

Wiceprezes Wód Polskich zapewnił, że instytucja ta wraz z podległymi służbami jest przygotowana do nadchodzącej zimy i zabezpieczenia Wisły w rejonie Płocka, w tym Zbiornika Włocławskiego, na wypadek konieczności prowadzenia akcji lodołamania. - Mamy w gotowości sześć lodołamaczy, które są sprawne technicznie - podkreślił.

Jak dodał, Wody Polskie wybudowały dwa kolejne lodołamacze, które mają stacjonować we Włocławku i chronić miejscowości położone wzdłuż Zbiornika Włocławskiego. Przyznał, iż nie jest jeszcze pewne, czy ze względu na niski obecnie poziom wód, jednostki te zdążą dotrzeć przed zimą do Włocławka.

Wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej zwróciła uwagę, że oprócz projektów przeciwpowodziowych równie ważnym wyzwaniem jest susza, stąd też program "Stop suszy" i program rozwoju retencji - łącznie to 94 inwestycje na kwotę ponad 10 mld zł. Poseł Marek Opioła przypomniał o pieniądzach czekających na rolników. - Na dziewiątego października łączna kwota wypłat w ramach odszkodowań to 80 milionów złotych. Mówimy o największej pomocy w skali całej Unii Europejskiej - podkreślił.

- Na mapie tych wszystkich 94 inwestycji 14 przedsięwzięć dotyczy tego terenu, więc Płock został potraktowany bardzo poważnie. Część z tych inwestycji jest już realizowana - dodała Anna Moskwa.

Walka z niedoborem wody

Wspomniała jednocześnie o trwających pracach przygotowawczych do budowy nowego stopnia wodnego na Wiśle w Siarzewie, poniżej zapory we Włocławku - łączny koszt tej inwestycji to prawie 4 mld zł. - Mamy już część pozwoleń. Jesteśmy w trakcie zlecania kolejnych prac projektowych, w tym projektu budowalnego - powiedziała.

Jak zauważyła wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, uzupełnieniem działań inwestycyjnych, także na odcinku środkowego biegu Wisły, jest kompleksowy program walki z niedoborami wody, który obejmuje m.in. zatrzymywanie wody na cele rolnicze przez małe zbiorki i odnawianie mokradeł, a także odbudowywanie zasobów leśnych.

- To kompleksowy program, który pozwoli nam przede wszystkim zwiększyć tę retencję rzeczną z tych 6,5 proc. zatrzymania odpływu wody, jaki teraz mamy, do 15 proc., co pozwoli zabezpieczyć ewentualne niedobory wody - wyjaśniła Moskwa. Oceniła, że osiągnięcie tego wskaźnika sprawi, że "będziemy bezpieczni co do wody, zarówno na cele rolnicze, przemysłowe, jak również związane z codziennym jej użytkowaniem".

Konieczna reforma

Wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej dodała, że wszystkie podejmowane obecnie i planowane działania "to tak naprawdę pierwszy moment, kiedy w Polsce myślimy o gospodarce wodnej w sposób kompleksowy".

- Reforma gospodarki wodnej nie tylko jest właściwa, ale była konieczna, i to był ostatni moment, kiedy mogliśmy ją przeprowadzić, żeby opanować te wszystkie procesy negatywne i wzmocnić jednocześnie te pozytywne - stwierdziła Moskwa.



Źródło:

RDC/PAP

Autor:

Izabela Stańczak/RDC/PG