Szpital tymczasowy w Płocku nadal bez OIOM-u. Brakuje pielęgniarek

  • 06.04.2021 11:53

  • Aktualizacja: 22:15 15.08.2022

Wbrew zapowiedziom, oddział intensywnej terapii w szpitalu tymczasowym w Płocku nie zostanie dziś otwarty. Wciąż brakuje personelu - mówi Stanisław Kwiatkowski, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego.

KORONAWIRUS NA MAZOWSZU. ZOBACZ MAPĘ ZAKAŻEŃ


- Sprawa z tym pododdziałem intensywnej terapii trochę się nam skomplikowała z powodu braku pielęgniarek anestezjologicznych. Praktycznie mamy lekarzy, a nie możemy znaleźć kompletu pielęgniarek - tłumaczy Stanisław Kwiatkowski.

W Szpitalu tymczasowym w Płocku przebywa w tej chwili 49 pacjentów. Dziś miał ruszyć pododdział intensywnej terapii z 10 łóżkami. Po jego uruchomieniu w płockim szpitalu tymczasowym ma być w sumie 70 łóżek.

Problem z pediatrią i interną?

Szef płockiego WSzZ mówił w piątek, że w najbliższym czasie problemem może stać się sprawne funkcjonowanie tamtejszych oddziałów internistycznego i pediatrycznego, które jako jedyne będą obsługiwały region zamieszkały przez 350 tys. osób, czyli powiat płocki i powiaty sąsiednie.

Przypomniał, że okoliczne szpitale, jak np. w Sierpcu czy w Gostyninie, funkcjonują obecnie jako placówki covidowe, a płocki Szpital Świętej Trójcy, zgodnie z decyzją ministra zdrowia, przygotowuje się do uruchomienia oddziału przeznaczonego wyłącznie dla chorych na COVID-19, który utworzono na tamtejszych oddziałach internistycznym i pediatrycznym. Jak dowiedzieliśmy się dzisiaj, tam jednak występuje problem ze sprzętem.

W WSzZ w Płocku jest 39 łóżek dla pacjentów z COVID-19, w tym 29 na oddziale zakaźnym i 10 na oddziale intensywnej terapii.

Źródło:

RDC

Autor:

Agnieszka Maruszak/PL