Kibice Legii Warszawa starli się z policją w Madrycie

  • 18.10.2016 21:00

  • Aktualizacja: 21:59 25.07.2022

Jak poinformowała hiszpańska agencja EFE ultrasi Legii Warszawa obrzucili funkcjonariuszy policji w Madrycie butelkami. Do kilku incydentów w stolicy kraju doszło przed rozpoczęciem meczu mistrza Polski z Realem w 3. kolejce grupy F Ligi Mistrzów. Do Madrytu pojechało ok. czterech tysięcy sympatyków klubu z Warszawy.
Ultrasi Legii Warszawa obrzucili funkcjonariuszy policji w Madrycie butelkami - poinformowała hiszpańska agencja EFE. Do kilku incydentów w stolicy kraju doszło przed rozpoczęciem meczu mistrza Polski z Realem w 3. kolejce grupy F Ligi Mistrzów. W internecie znalazły się też amatorskie filmy nagrane telefonami komórkowymi w okolicach stadionu Santiago Bernabeu. Widać na nich m.in. funkcjonariuszy policji na koniach, próbujących uspokoić kilkudziesięcioosobową grupę w bluzach Legii.

Jak poinformowała agencję EFE madrycka policja, do zamieszek doszło na ulicy Rafaela Salgado w strefie pod stadionem wyznaczonej wyłącznie dla sympatyków drużyny gości. Funkcjonariusze użyli gumowych kul. "Wszyscy na kontynencie obawiają się grupy kibiców tego środkowoeuropejskiego klubu, znanych z przemocy" - napisała EFE. Jak dodała, do zabezpieczenia ulic Madrytu we wtorek zaangażowano ok. dwóch tysięcy funkcjonariuszy, dwa razy więcej niż na "zwykły" mecz i o 500 więcej niż na El Clasico z Barceloną. Już wcześniej poinformowano, że hiszpańska policja zatrzymała trzech kibiców z Polski za zakłócanie porządku, wandalizm, próbę kradzieży i atak na dwie kelnerki.

Spotkanie wysokiego ryzyka

Już wcześniej władze miasta określiły spotkanie jako mecz podwyższonego ryzyka. Rewanż odbędzie się 2 listopada w Warszawie bez udziału kibiców, co jest konsekwencją niewłaściwego zachowania części z nich podczas meczu z Borussią Dortmund.

"Staruch przyjedzie do Madrytu" - ostrzegał przed najbardziej znanym polskim pseudokibicem hiszpański dziennik sportowy Marca. "Niebezpieczeństwo dla miasta. Pseudokibice Legii zdolni są do wandalizmu, nietolerancji, rasizmu i ksenofobii " - czytamy w dzienniku. Podobne ostrzeżenia można było znaleźć w innych gazetach, a radio i telewizja przypominają o zajściach, do jakich doszło na stadionie Legii podczas meczu z Dortmundem.

Dlatego grupa czterech tysięcy polskich kibiców była pilnie strzeżona, a trybuna, z której oglądali mecz, odizolowana od reszty. Hiszpańskim służbom bezpieczeństwa pomagali warszawscy policjanci, którzy - jak podkreślają hiszpańskie media - mają doświadczenie w radzeniu sobie z pseudokibicami Legii.

 

 

Źródło:

IAR, PAP

Autor:

RDC