Odstrzał dzików "tylko w kilku powiatach". Sprostowanie ministra

  • 09.01.2019 21:43

  • Aktualizacja: 23:59 25.07.2022

Minister środowiska Henryk Kowalczyk zaprzeczył doniesieniom pojawiającym się w mediach, że w styczniu ma być odstrzelonych około 200 tysięcy dzików. Jak przekonywał, skoordynowane polowania wielkoobszarowe na te zwierzęta odbędą się tylko w części kraju - w pasie oddzielającym obszar, na którym wystąpił ASF, a tym, gdzie choroba się nie pojawiła. Odstrzał dzików ma się odbyć podczas trzech najbliższych weekendów.
Minister Henryk Kowalczyk powiedział, że decyzję o skoordynowanych polowaniach zbiorowych podjęto po spotkaniu z Polskim Związkiem Łowieckim. Jak wyjaśnił, mają one się odbywać równocześnie w kilku powiatach na granicy między strefą, w której występuje ASF, a tą, która jest wolna od afrykańskiego pomoru świń, "żeby nie było przemieszczania się dzików w czasie polowań". - Tak naprawdę my powodujemy to, że powstaje taka linia demarkacyjna - uzasadniał.

W poprzednim sezonie odstrzelono więcej dzików

Minister przytoczył też dane, według których w poprzednich sezonach odstrzelono znacznie więcej dzików niż w obecnym. Od kwietnia ubiegłego roku do końca marca, według szacunków szefa resortu środowiska, ma być odstrzelonych około 200 tysięcy dzików, a dla porównania, w ubiegłym sezonie 2017/2018 było to ponad 300 tysięcy.

Zdaniem Platformy Obywatelskiej, jedynym skutecznym sposobem walki z ASF jest bioasekuracja w gospodarstwach. Posłowie, w tym Gabriela Lenartowicz, zaapelowali dziś o powstrzymanie polowań na dziki. Zdaniem posłanki planowany odstrzał jest "nieludzki, nieetyczny" i w jej ocenie nieskuteczny. - Po prostu tak się nie zwalcza ASFu, to jest tylko robienie dymu i zabawa chłopców w strzelanie - powiedziała Gabriela Lenartowicz.

PO zapowiedziało, że na wtorkowe posiedzenie sejmowej komisji ochrony środowiska chce wezwać przedstawicieli resortu środowiska, by przedstawili strategiczną ocenę oddziaływania na środowisko odstrzału dzików.

"Depopulacja jest niezbędna"

Zdaniem ministra rolnictwa i rozwoju wsi Jana Krzysztofa Ardanowskiego, depopulacja dzików jest niezbędna, by opanować wirusa afrykańskiego pomoru świń. Przeciwni odstrzałowi są ekolodzy, którzy przekonują, że polowania drastycznie obniżą populację tych zwierząt i paradoksalnie mogą przyczynić się do rozprzestrzeniania ASF.

Według danych Głównego Lekarza Weterynarii, w Polsce od 2014 roku wykryto ponad 3300 przypadków afrykańskiego pomoru świń (ASF) u dzików i 213 ognisk u świń. Ostatnie ognisko tej choroby u trzody chlewnej wykryto we wrześniu ubiegłego roku.

Źródło:

IAR

Autor:

rydz