Manifestacja KOD "w obronie ładu konstytucyjnego"

  • 12.03.2016 16:37

  • Aktualizacja: 21:31 25.07.2022

Co najmniej kilkanaście tysięcy osób uczestniczyło w sobotniej manifestacji w Warszawie, wzywającej rząd do publikacji orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Protest zorganizowała Nowoczesna, udział wzięli m.in. politycy PO i działacze KOD. Mniejsze demonstracje odbyły się w kilku innych miastach. Manifestacje, które urządzono pod hasłem "Przywróćmy ład konstytucyjny", miały związek ze środowym orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego oraz wydaną w piątek opinią Komisji Weneckiej na temat zmian w ustawie o TK.

Warszawski protest rozpoczął się przed siedzibą TK, skąd przeszedł Traktem Królewskim w kierunku Pałacu Prezydenckiego. Według policji pochód zgromadził co najmniej kilkanaście tysięcy osób. Organizatorzy zgłaszali władzom marsz liczący 10-15 tys., a pod koniec demonstracji nie mieli jeszcze szczegółowych danych na temat liczby uczestników.


Wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak tymczasem informował na Twitterze, że spod siedziby TK wyruszyło 27 tys. osób, a przed Pałac Prezydencki dotarło ponad 50 tysięcy.


"I love PL"


W tłumie demonstrantów obecni byli ludzie młodzi, starsi, ale przeważali ci w wieku średnim. Nieśli flagi Polski i Unii Europejskiej oraz transparenty z hasłami: "Rządzie publikuj", "Jeden Budapeszt wystarczy", czy "I love PL". Przed Pałacem Prezydenckim ustawiono także baner z wizerunkiem prezydenta Lecha Kaczyńskiego, cytujący jego słowa o niezależności TK od władzy. "Tu jest Polska" i "obronimy demokrację" - skandowali. Oprócz tego trąbili na wuwuzelach i bili w bębny.


Uczestnicy przybyli z całej Polski, m.in. Pomorza, Wielkopolski i Dolnego Śląska.


Organizatorzy protestu zbierali również podpisy pod projektem ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.


Wsparcie polityków


Protest wsparli m.in. szef Nowoczesnej Ryszard Petru, lider Komitetu Obrony Demokracji Mateusz Kijowski, posłanka PO i wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska oraz liderka Zjednoczonej Lewicy Barbara Nowacka. Później podpisali apel do prezydenta i rządu domagający się zaprzysiężenia trzech sędziów TK, wybranych przez poprzedni Sejm, a także opublikowania przyjętego przez Trybunał orzeczenia.


- Przyszliśmy tutaj, żeby okazać szacunek polskiej konstytucji - mówiła posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz. - Chodźcie z nami, obronimy polską konstytucję - apelowała.


Jak zauważyła, to jest czas, by prezydent Polski Andrzej Duda odpowiedział sobie na pytanie, czy "chce stać po stronie bezprawia, chaosu i staczać Polskę w stronę autorytaryzmu, czy chce stać po stronie demokratycznego ładu i litery prawa".


Natomiast wiceprzewodniczący PO i były minister sprawiedliwości Borys Budka zachęcał do pisania wiadomości do rządu z apelem o opublikowanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca w sprawie noweli ustawy o TK.


- Bronimy dziś Trybunału Konstytucyjnego, bo tylko TK jest w stanie bronić naszych wolności, zapisanych w konstytucji - mówił lider KOD Mateusz Kijowski.


- Chcą nam wmówić, że jesteśmy czarno-biali, a najlepiej czarni, wszyscy tacy sami. Ale to nie jest prawda - podkreślał. - My jesteśmy kolorowi, każdy jest inny, w tym jest nasza siła. Siła narodu jest w różnorodności, wielości, w tym, że każdy ma swoje barwy! - dodał.


- Jesteśmy silni w różnorodności: kobiety i mężczyźni, młodzi, sędziwi i dojrzali, katolicy, muzułmanie, prawosławni, judaiści, protestanci i niewierzący, rolnicy, naukowcy, rzemieślnicy, przedsiębiorcy, studenci i robotnicy, heteroseksualni i homoseksualni, rowerzyści, wegetarianie, ekolodzy. Ci w futrach, ci w płaszczach i ci w dresach. Mieszkający na wsi, w miastach i miasteczkach. Polacy, Niemcy, Białorusini, Tatarzy, Żydzi, Ślązacy, Kaszubi, Czesi i Ukraińcy. Każdy ma swą barwę. I to jest naród - wymieniał Kijowski, zbierając za to owacje tłumu.


- Gdyby Polska działała, jak państwo prawa, nie stanęlibyśmy tu obok siebie - powiedziała liderka lewicy, Barbara Nowacka. Jak zauważyła, choć zgromadzonych na demonstracji różnią poglądy, chcą toczyć ze sobą spór w ramach porządku prawnego. - Dzisiejsza władza łamie porządek konstytucyjny. Nie ma na to zgody - zaznaczyła.


Szef Nowoczesnej Ryszard Petru podkreślał, że nie ma zgody na kompromis z rządem bez publikacji orzeczenia TK. - Publikujcie wyrok. Zastosujcie się do tego, co powiedział Trybunał Konstytucyjny - apelował do rządu.


Manifestacja zakończyła się około 14.15 przed Pałacem Prezydenckim. Uczestnicy wspólnie na koniec odśpiewali hymn narodowy.


W sobotniej manifestacji zorganizowanej przez Nowoczesną nie wzięli udziału działacze partii Razem, którzy od czterech dni protestują przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów domagając się publikacji wyroku TK.

Źródło:

IAR, PAP

Autor:

RDC