M. Opioła: głos Polski na szczycie bliskowschodnim będzie znaczący

  • 12.02.2019 08:55

  • Aktualizacja: 14:02 30.08.2022

- To wielka szansa dla Polski - poseł Marek Opioła mówił w "Poranku RDC" o konferencji bliskowschodniej w Warszawie. Przewodniczący sejmowej komisji do spraw służb specjalnych podkreślał rolę gospodarza szczytu w zapewnieniu bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie. Konferencja odbędzie się w dniach 13-14 lutego.
Główne tematy konferencji to wojny w Syrii i Jemenie, konflikt izraelsko-palestyński, a także pomoc humanitarna, problem uchodźców, broń masowego rażenia, terroryzm i zagrożenia hybrydowe.

- Do Warszawy przyjadą przedstawiciele 60 krajów, a my mamy silny głos - zaznaczył w rozmowie z Grzegorzem Chlastą Marek Opioła. - Konferencja jest wyzwaniem, ale i szansą dla Polski, by zaistnieć w sferze bezpieczeństwa w regionie bliskowschodnim. Trzeba wypracować taką formę komunikacji, by zażegnać konflikt - dodał.

Bez wiążących decyzji

W Warszawie najprawdopodobniej nie zapadną żadne ostateczne ustalenia dotyczące regionu. Spotkanie ma być jednak punktem wyjściowym do dalszych rozmów.

Przyjadą przedstawiciele między innymi Arabii Saudyjskiej, Bahrajnu, Izraela, Jemenu, Jordanii, Kuwejtu, Maroka, Omanu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Egiptu i Tunezji. Obecne mają być wszystkie kraje Unii Europejskiej.

Nie będzie jednak Iranu, Syrii ani Autonomii Palestyńskiej. Przedstawicieli nie wyślą także Rosja czy Turcja, które tego dnia organizują własną konferencję na temat zakończenia wojny w Syrii.

Zapowiedź organizacji konferencji w Warszawie spotkała się początkowo z krytyką kilku krajów. Iran, który nie został zaproszony, oświadczył, że konferencja będzie służyć realizacji interesów Stanów Zjednoczonych. Podobne oświadczenia wydały władze palestyńskie. Do Warszawy nie przyjedzie też szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini.

Od poniedziałku na terenie Warszawy obowiązuje pierwszy, najniższy stopień alarmowy ALFA oraz drugi stopień BRAVO-CRP dotyczący zagrożenia w cyberprzestrzeni. Alerty i dodatkowe środki bezpieczeństwa zostały wprowadzone prewencyjnie. Wprowadzony został zakaz noszenia broni na terenie Warszawy, przywrócenie kontroli granicznych na wszystkich granicach oraz zwiększenie sił policyjnych.

Utrudnienia

Jak mówi Ewa Gawor, szefowa Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu m. st. Warszawy, utrudnienia związane z zabezpieczeniem konferencji bliskowschodniej nie wpłyną znacząco na życie mieszkańców stolicy ale wszyscy powinni być wyczuleni na ewentualne komunikaty. - Oczywiście wszystkie osoby muszą poddać się poleceniom służb mundurowych - powiedziała Ewa Gawor.

Wymieniła miejsca w Warszawie, gdzie mieszkańcy oraz turyści mogą spodziewać się utrudnień w ruchu i wzmożonych kontroli. To centrum miasta, Plac Zamkowy i dojazd do placu oraz okolice hoteli w których zatrzymają się delegacje. Ponadto kierowcy muszą przygotować się na utrudnienia w rejonie Stadionu Narodowego i warszawskiej starówki.

W związku z konferencją bliskowschodnią od wczoraj obowiązują tymczasowe kontrole na granicy Polski z należącymi do Unii Europejskiej sąsiadami. Ci, którzy chcą ją przekroczyć, powinni mieć przy sobie ważny paszport lub dowód osobisty. Muszą też być gotowi na udostępnienia do kontroli pojazdu, którym podróżują. Kontrole są prowadzone wyrywkowo przez patrole Straży Granicznej wyposażone w specjalistyczny, mobilny sprzęt. Dodatkowe kontrole i środki bezpieczeństwa obowiązują do piątku.

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

Cyryl Skiba/PG