Jeśli jesteśmy chorzy, nie podawajmy nikomu ręki. Prawidłowe mycie dłoni to podstawa - mówił w "Poranku RDC" dr hab. n. med. Mariusz Gujski. Adiunkt w Katedrze Zdrowia Publicznego i Środowiskowego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego obalił mity dotyczące walki z koronawirusem, wskazując m.in. na brak skuteczności maseczek ochronnych.
RDC
- Nie powinniśmy nigdy podawać komuś ręki jeśli wiemy, że sami chorujemy. Życzliwie powiedzmy: przepraszam, łamie mnie, mam gorączkę, nie chcę tego sprzedać - powiedział Gujski.
Lekarz dodał, że solidne mycie rąk to podstawa. - Używając detergentów, choćby szarego mydła, jesteśmy w stanie skutecznie walczyć z wirusem. Ręce trzeba myć dość długo - dodał Gujski.
- Unikajmy dużych skupisk ludzi, dbajmy o higienę i obserwujmy siebie - polecił gość "Poranka RDC". - Jeśli możemy unikać skupisk, nie warto się pchać między drzwi a framugę - tłumaczył.
Ekspert wskazał, że noszenie maseczek jest bardzo mało skuteczne jeśli chcemy się obronić - powinni je nosić ci co są chorzy. Gujski podsumował, że nie ma leku na koronawirusa, choć trwają nad nim prace.
Czym jest koronawirus?
Koronawirusy to rodzina wirusów, z których niektóre powodują choroby układu oddechowego u ludzi, a inne krążą wśród zwierząt, w tym wielbłądów, kotów i nietoperzy.
Czasami koronawirusy zwierząt mogą ewoluować i infekować ludzi, a następnie rozprzestrzeniać się między ludźmi, tak jak obserwowano to w przypadku zespołu ciężkiej ostrej niewydolności oddechowej i zespołu oddechowego na Bliskim Wschodzie.
Do zakażenia koronawirusami dochodzi drogą kropelkową oraz przez bezpośredni kontakt z chorą osobą lub zwierzęciem.
Wirus wylęga się od 2 do 12 dni (średnio 7 dni), u wielu pacjentów rozwija ciężkie zapalenie płuc. U zgłoszonych osób wystąpiły takie objawy jak gorączka, kaszel i duszność oraz typowe cechy wirusowego zapalenia płuc z rozlanymi obustronnymi naciekami w badaniach RTG klatki piersiowej.