Ksenofobia w polskich szkołach. Uchodźca oczami dzieci: brudas, wróg, terrorysta

  • 27.12.2016 17:10

  • Aktualizacja: 14:04 15.08.2022

- Wcześniej wszyscy wiedzieli, że uchodźca to osoba, która potrzebuje pomocy i wsparcia. Teraz dzieci kojarzą imigrantów z brudem, biedą oraz niestety z terroryzmem - przyznała na antenie Radia Dla Ciebie Zuzanna Rejmer, psycholog z Fundacji Polskie Forum Migracyjne.
W 2016 roku wzrosła liczba spraw dotyczących przemocy motywowanej nienawiścią na tle rasowym i ksenofobicznym. Ta sytuacja znajduje odbicie w polskich szkołach - podobne sygnały dochodzą z klas, w których uczą się dzieci cudzoziemskie. W ostatnim czasie, słowo "uchodźca" jest wśród dzieci używane jako obelga. Nasilają się też postawy agresji i przemocy wobec dzieci innego niż polskie pochodzenia.

Nowe znaczenie "uchodźcy"

Psycholog wraz z Fundacją Polskie Forum Migracyjne od sześciu lat prowadzi w mazowieckich szkołach warsztaty międzykulturowe dla dzieci polskich i cudzoziemskich. Jak powiedziała na antenie Radia Dla Ciebie, atmosfera wśród dzieci wielokulturowych zmieniła się w okresie kryzysu uchodźczego w Europie. - Kiedy imigranci zaczęli napływać do Europy, dyskusja, która rozgorzała w Polsce miała miejsce również w polskich domach. To bezpośrednio przełożyło się na opinie powtarzane przez dzieci w szkołach i przedszkolach - wyjaśniła. Wraz z napływem obcokrajowców pojawiła się obawa, a słowo "uchodźca" zmieniło znaczenie. - Wcześniej podczas pracy ze szkołami, z dziećmi, wszyscy wiedzieli, że uchodźca to osoba, która potrzebuje pomocy i wsparcia, osoba, która ucieka przed niebezpieczeństwem. Zanim przyszedł kryzys migracyjny, panowała większa otwartość - przyznała.

Brudas, wróg, terrorysta

Ksenofobia w polskich szkołach zaczyna się bardzo wcześnie. Dziś, zgodnie z opiniami dominującymi w mediach, powtarzanymi przez dorosłych, dzieci identyfikują uchodźcę jako wroga, kogoś kto nam zagraża i kogo należy się bać. - Teraz dzieci kojarzą imigrantów z brudem, biedą oraz niestety z terroryzmem - powiedziała psycholog. Jak przyznała, w Polsce kolor skóry imigrantów jest bezpośrednio wiązany ze skłonnościami kryminalnymi, o tym mówią otwarcie najmłodsi, którzy postrzegają świat prostymi schematami - jeśli brudas, to i terrorysta. - Ogółem dzieci wyrażają się bardzo źle o uchodźcach. Wykluczenie jakie panuje względem dzieci cudzoziemskich, zaczyna powoli dotyczyć również dzieci polskich, które w jakiś sposób są odmienne - powiedziała. Jak wyjaśniła, napiętnowane jest już nie tylko bycie małym uchodźcą, ale bycie innym, obcym. - Nierzadko problemy z asymilacją mają polskie dzieci powracające z zagranicy - dodała psycholog. Podkreśliła również, że kluczem do rozwiązania tego problemu jest poszanowanie różnorodności wszystkich ludzi. - Po to, abyśmy wszyscy się wzajemnie szanowali na naszym podwórku - dodała.

Źródło:

RDC

Autor:

Anna Ryczkowska