K. Radziwiłł: rozważamy budowę szpitali polowych na Mazowszu

  • 16.10.2020 09:06

  • Aktualizacja: 14:10 30.08.2022

Rozważamy budowę szpitali polowych - mówił w "Poranku RDC" wojewoda mazowiecki. Konstanty Radziwiłł uważa, że trzeba zmienić strategię, żeby nie zapełniać szpitali tylko zakażonymi koronawirusem. - Musimy tworzyć miejsca dla covidowców, którzy potrzebują pomocy medycznej - stwierdził.
- Szpitale polowe mogą być rozwiązaniem - stwierdził wojewoda mazowiecki na naszej antenie. - Nie tyle przesuwanie ściany wewnątrz szpitali, które istnieją, więc - krótko mówiąc - coraz mniej jest miejsca dla tych pacjentów niecovidowych - dodał.

Do szpitali będą trafiali tylko covidowcy. - Oczywiście mówimy nie o tych osobach, które są tylko zakażone albo skąpoobjawowe, ale o tych chorych, z których wzrastająca liczbą musimy się liczyć. Czyli pacjentów wymagających tlenoterapii lub respiratoroterapii - mówił Konstanty Radziwiłł.

Według informacji przekazanych przez wojewodę, na Mazowszu wczoraj było 818 zajętych łóżek z 1457 przeznaczonych dla zakażonych.

"Mamy rezerwę respiratorów"

Na Mazowszu jest duża rezerwa respiratorów - zapewnił wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł . W sumie w naszym województwie jest ich około 800, z tego ponad 100 dedykowanych dla pacjentów covidowych.

- Z danych z ostatniej doby wynika,że zajętych jest 66 z nich - powiedział wojewoda. - Można powiedzieć, że rezerwa jest jeszcze bardzo duża. Jeszcze raz powtarzam - jest dużo pacjentów innych, którzy potrzebują tego typu leczenia i nie można zrezygnować z dostępu tych osób do leczenia, bo one też tego potrzebują - dodał.

- Są przygotowywane rozwiązania, niektóre już weszły w życie, gdzie dopuszczamy na przykład opiekę nad pacjentami lekarzy, którzy jeszcze nie ukończyli specjalizacji, tylko mają część specjalizacji za sobą. I wydaje się, że wszystko wskazuje na to, że mogą spokojnie i bezpiecznie dla pacjentów opiekować się nimi na takich miejscach - wyjaśnił wojewoda.

Braki kadrowe

Wojewoda odniósł się też do braków kadrowych w niektórych szpitalach. - Nie mamy miejsc kryzysowych, ale bywają miejsca gdzie występują trudności - mówił Konstanty Radziwiłł.

- Od początku pandemii przekierowałem już 235 osób i tylko 58 z nich dotarła na wskazane przeze mnie miejsce - powiedział. - Cała reszta gdzieś po drodze się wykruszyła, w taki czy inny sposób reklamując się z tego obowiązku. Między innymi właśnie gwałtownie zachorowując. Do wczoraj pracowali, a jutro w miejscu, do którego mieli się zgłosić, nie pojawili się przedstawiając zwolnienie lekarskie, co jest - można powiedzieć - dziwne - wyjaśnił.

Decyzje konsultowane z ekspertami

Decyzje epidemiczne na szczeblu wojewódzkim są stale konsultowane z ekspertami - zapewnił wojewoda mazowiecki. Konstanty Radziwiłł pokreślił, że kierowanie zespołem kryzysowym jest jednym najważniejszych zadań wojewody w sytuacjach zagrożenia.

- Ja ostatnio doprosiłem przedstawicieli środowiska lekarskiego, pielęgniarskiego, aptekarskiego, żeby wspólnie rozwiązywać te problemy, między innymi właśnie kadrowe, więc ta sytuacja się zmienia. W tej chwili stałym uczestnikiem jest także przedstawiciel oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia na Mazowszu - tłumaczył.

Wojewoda podkreślił, że niezależnie od typu zagrożenia w zespole znajduje się także przedstawiciel ratownictwa. - To jest struktura, można powiedzieć, zwykle jednoosobowa. Osoba, która koordynuje np. pracę ratownictwa medycznego, transportu medycznego, a w tej chwili ją też poszerzamy właśnie po to, żeby pacjenci np. nie stali w kolejce w karetkach przed szpitalem, tylko żeby jechali tam, gdzie jest aktualnie wolne miejsce - wyjaśnił.

Co z geriatrią w Szpitalu Wolskim?

Wojewoda odniósł się na naszej antenie także do sytuacji oddziału geriatrycznego w Szpitalu Wolskim. Placówka obawia się, że straci geriatrię kosztem stworzenia miejsca dla covidowców. Konstanty Radziwiłł chce, żeby w placówce powstało 36 łóżek dedykowanych. Szpital chce jednak zmniejszenia liczby do 16.

- Już zmniejszyliśmy liczbę łóżek covidowych w Szpitalu Wolskim, niż zakładaliśmy pierwotnie - powiedział w "Poranku RDC" Konstanty Radziwiłł. Mówił, że takie decyzje są zawsze konsultowane z samorządem i z samym szpitalem. - Nikt nie ma takiej swobody, żeby móc powiedzieć "Panie Wojewodo, tak, tak, oczywiście, mamy tyle i tyle wolnych łóżek, proszę bardzo brać je na COVID". Oczywiście tak nie jest, więc to są trudne negocjacje. I to ja podejmuje decyzje. Tak po prostu jest w czasie epidemii - wyjaśnił.

Radziwiłł nie wyklucza jednak kolejnych zmian. - Te decyzje cały czas są modyfikowane - podkreślił. - Z całą pewnością nie ma żadnego zagrożenia, żeby akurat np. w tym szpitalu sytuacja się jakoś bardzo skomplikowała - powiedział.



Trudna sytuacja w Szpitalu Czerniakowskim 


Konstanty Radziwiłł skomentował też sytuację w Szpitalu Czerniakowskim. Odwołany został tam cały zarząd.

- Sytuacja nie wygląda tam dobrze - mówił wojewoda. - Doszło do kilku zakażeń w tym szpitalu i praktycznie rzecz biorąc jego działanie w tej chwili jest dosyć iluzoryczne, co oczywiście na mapie Warszawy tworzy pewnego rodzaju wyrwę - dodał.

Wojewoda powiedział także, że placówka nie dostosowała się do jego wcześniejszych zaleceń. - Szpital na Stępińskiej w Warszawie został też dedykowany w części leczeniu pacjentów covidowych, ale pomimo tego, że taka decyzja została podjęta na Mazowszu, nie wdrożono w zasadzie żadnych kroków - tłumaczył.

Ze względu na trudną sytuację epidemiczną,  w woj. mazowieckim czerwoną strefą od soboty objęte będą powiaty: garwoliński, legionowski, makowski, otwocki, przasnyski, radomski, szydłowiecki i miasta na prawach powiatu: Siedlce i Warszawa.

Posłuchaj całej rozmowy: Poranek RDC: COVID-19. Sytuacja szpitali na Mazowszu

Źródło:

RDC

Autor:

Adam Abramiuk/PL