Dobrej myśli jest zastępca dyrektora ds. lecznictwa w kozienickim szpitalu Witold Wrodycki. - Zakażonym kończy się kwarantanna. Planujemy przyjęcia. Wraca oddział neurologiczny i mam nadzieję, że wróci do normalnej działalności - mówił w rozmowie z RDC.
Przyjęcia na neurologię wstrzymano na początku tygodnia, gdy u jednego lekarza oddziału testy potwierdziły zakażenie koronawirusem. Trzeba było przebadać pozostałych członków personelu, co sparaliżowało pracę.
Zamknięty do odwołania wciąż zostaje oddział pediatryczny. - Myślę, że decyzja o uruchomieniu oddziału pediatrycznego zapadnie w przyszłym tygodniu. Mieliśmy tam kilka zwolnień, jeśli chodzi o pielęgniarki i lekarzy. Mieliśmy na kwarantannie jedną z pediatryczek - dodał Wrodycki.
W Kozienicach trwa też remont bloku operacyjnego. Zabiegi są wykonywane tylko w sytuacjach nagłych i zagrażających życiu.