E. Malinowska-Grupińska pozostaje przewodniczącą Rady Warszawy

  • 14.01.2021 21:51

  • Aktualizacja: 02:46 26.07.2022

Ewa Malinowska-Grupińska (KO) pozostaje na stanowisku przewodniczącej Rady m.st. Warszawy – zadecydowali w czwartek stołeczni radni. Odwołania jej ze stanowiska domagali się samorządowcy Prawa i Sprawiedliwości.
W czwartek odbywa się sesja Rady Warszawy. Radni rozpoczęli obrady od kontynuowania rozpatrywania przerwanego podczas poprzedniej sesji projektu uchwały ws. odwołania z funkcji przewodniczącej rady m. st. Warszawy Ewy Malinowskiej-Grupińskiej. Projekt uchwały w tej sprawie złożyli radni Prawa i Sprawiedliwości.

Rada powołała komisję skrutacyjną, która w trybie korespondencyjnym w dniach od 15 grudnia 2020 r. do 12 stycznia 2021 r. przeprowadziła tajne głosowanie. - W wyniku przeprowadzonego głosowania tajnego komisja skrutacyjna stwierdza, że radna Ewa Malinowska-Grupińska nie została odwołana z funkcji przewodniczącej rady miasta st. Warszawy – poinformowała podczas czwartkowej sesji przewodnicząca komisji, radna Renata Niewitecka odczytując protokół z tajnego głosowania.

Nadzieja na dalszą współpracę

- Bardzo dziękuje wszystkim tym, którzy zechcieli uznać, że powinnam nadal sprawować tę funkcję – powiedziała po odczytaniu protokołu Ewa Malinowska-Grupińska. Podkreśliła, że z wieloma radnymi współpracuje od lat i wyraziła nadzieję, że część osób, które podpisały się pod wnioskiem o jej odwołanie, zdołała do siebie przekonać. - Nie będę nigdy nosiła urazy w sercu – zapewniła. - Mam nadzieję, że będzie nam się lepiej po tym wszystkim pracowało, a nie gorzej – dodała Malinowska-Grupińska.

Radni PiS w uzasadnieniu wniosku o odwołanie przewodniczącej wskazali, że podczas sesji 26 listopada 2020 r. klub radnych PiS zgłosił szereg poprawek do uchwał będących przedmiotem obrad. Zaznaczyli, że zarówno radny Dariusz Figura, jak i radny Michał Szpądrowski przesłali poprawki w formie pisemnej do urzędników obsługujących sesję. Zaznaczyli, że "w momencie, w którym przewodnicząca rady poinformowała, że nie podda poprawek pod głosowanie, radny Michał Szpądrowski zwrócił uwagę, że zostały one prawidłowo złożone, i poprosił, aby przewodnicząca zarządziła przerwę i skonsultowała się z prawnikami". O to samo poprosił przewodniczący klubu PiS Cezary Jurkiewicz.

"Świadome zaplanowane działanie"

"Przewodnicząca rady z całą świadomością nie zarządziła przerwy, nie skonsultowała się z prawnikiem i zarządziła głosowanie nad zwołaniem przerwy" - ocenili. Ich zdaniem "zachowanie takie świadczy o tym, że postępowanie przewodniczącej rady nie wynikało z pomyłki spowodowanej dynamicznym przebiegiem sesji, lecz wcześniej zaplanowanym i świadomym działaniem mającym na celu uniemożliwienie złożenia przez opozycję poprawek".

Radni PiS zaznaczyli, że już wcześniej zdarzało się przewodniczącej naruszać postanowienia statutu, "jednak po raz pierwszy doszło do rażącego naruszenia statutu muszącego skutkować bezwzględną nieważnością wszystkich procedowanych w dniu 26 listopada 2020 r. uchwał".

Źródło:

PAP

Autor:

FP