W ubiegłym tygodniu nowy pełnomocnik rządu ds. budowy CPK Marcin Horała zapowiedział, że wykup gruntów pod lotnisko może rozpocząć się już w przyszłym roku, a nie jak wcześniej zapowiadano w 2021. Zapewnienia pełnomocnika dziwią wójta Baranowa, Waldemara Brzywczego. - Z urzędem gminy nikt nie prowadził żadnych negocjacji. Mieszkańcy czerpią wiedzę jedynie z mediów. Chciałbym spotkać się z panem Horałą i dowiedzieć się, jakie zamiary ma wobec naszej gminy - mówi.

- Na razie wiemy niewiele - przyznają mieszkańcy.

Wcześniejszy wykup ziemi potwierdza rzecznik CPK, Konrad Majszyk. - Chcemy, żeby proces rozpoczął się w przyszłym roku. Badamy taką możliwość prawną. Jest to bardzo prawdopodobne. Potrzebujemy jeszcze zmian w specustawie o CPK, które są przygotowywane - tłumaczy Majszyk.

Jak jednak mówi wójt Baranowa, w sprawie specustawy samorządy także nie mają żadnej pozytywnej informacji, a zgłaszały kilka poprawek. - Po wykupie gruntów - w trakcie budowy lotniska - CPK powinno płacić w gminie podatki - podaje jeden z przykładów Waldemar Brzywczy.

Baranów, razem z sześcioma innymi pobliskimi gminami, tworzy stowarzyszenie, które ma mieć lepszą pozycję w rozmowach z rządem.

Pierwsze spotkanie zaplanowano po nowym roku.

Od 45 do nawet 100 mln pasażerów

Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który zintegruje transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W ramach tego projektu w odległości 37 km na zachód od Warszawy, na obszarze ok. 3 tys. hektarów zostanie wybudowany Port Lotniczy Solidarność, który w pierwszym etapie będzie w stanie obsługiwać 45 mln pasażerów rocznie, a docelowo ok. 100 mln.

W skład CPK wejdą też inwestycje kolejowe: węzeł w bezpośredniej bliskości portu lotniczego i połączenia na terenie kraju, które umożliwią przejazd między Warszawą a największymi polskimi miastami w czasie nie dłuższym niż 2,5 godziny.