A. Kobus-Zawojska o regatach w Henley: najlepsze, jakie przeżyłam

  • 04.07.2022 16:40

  • Aktualizacja: 06:51 26.07.2022

To były najlepsze zawody, jakie przeżyłam - mówiła o występie w brytyjskim Henley nasza redakcyjna koleżanka, wioślarka Agnieszka Kobus-Zawojska. Multimedalistka olimpijska startowała ze swoją przyjaciółką z Ukrainy, kilkukrotną mistrzynią świata Ołeną Buriak, którą po wybuchu wojny u naszych wschodnich sąsiadów, przyjęła pod swój dach. W Królewskich Regatach zakończyły swój występ na półfinale.
Agnieszka Kobus-Zawojska i Ołena Buriak w sobotę odpadły w rywalizacji z australijską parą Reardon i Coleman.

- Na wspólne przygotowanie miałyśmy bardzo mało czasu - mówiła w "Magazynie Sportowym" RDC wioślarka Agnieszka Kobus-Zawojska. - Pływałyśmy może dwa miesiące, półtora cztery razy w tygodniu, oczywiście był ten trening w domu. Nie jest tak, że wsiadają dwie mocne osoby do łódki i ta łódka płynie. Dziewczyny z Australii pływają kilka lat, startowały w pucharze świata. One tak naprawdę technicznie z nami wygrały. I tam jestem zadowolona, bo mam wrażenie, że dostałyśmy większy aplauz od nich. To było mega miłe uczucie rywalizować ze światową czołówką - tłumaczyła.

- Na zawodach było więcej kibiców niż na igrzyskach olimpijskich. Wszystkie kraje powinny brać przykład z Henley - dodała Kobus-Zawojska. - Tak naprawdę przyszedł nasz znajomy bez krawata, to żeby wejść na tor, szybko wiązał krawat, bo tutaj to taki elitarny, luksusowy sport. I fajnie, bo jest doceniony i jeszcze jak mieszkaliśmy u ludzi, którzy w ogóle się nie znają na wioślarstwie, powiedzieli, że jak mieszkają tutaj, to muszą oglądać wioślarstwo, więc rzeczywiście to takie miasto wioślarskie - wskazała.

Swoim udziałem w zawodach wioślarki chciały zwrócić uwagę na sytuację za naszą wschodnią granicą. Podczas obu wyścigów, w ćwierćfinale i półfinale, miały na sobie specjalnie uszyte na tę okazję stroje, zaprojektowane przez ukraińską artystkę Natashę Rumyantsevę.

- Rzeczywiście ludzie, jak tylko wpłynęłyśmy na tor, to zwracali na nas uwagę i przede wszystkim a' propos wyścigu, to my mówimy, że przegrałyśmy w półfinale i trudno, ale z drugiej strony chciałam powiedzieć, że Ołena codziennie rano czyta wiadomości, dostaje niezbyt przyjemne wiadomości, że nadal bombardują jej miasto, że jej mąż nadal jest na froncie. Przy takim nastawieniu startować, to wydaje mi się, że to jest już duży sukces, że trochę się od tego odciąć - mówiła współprowadząca poniedziałkowy "Magazyn Sportowy" RDC Agnieszka Kobus-Zawojska.

Zawody są rozgrywane na Tamizie, w miejscowości Henley na zachód od Londynu. To jedna z najbardziej prestiżowych imprez wioślarskich na świecie. Organizowana jest od 1839 roku.

Źródło:

RDC

Autor:

Anna Boćkowska/PL