Zaatakował 5 kobiet w centrum Warszawy. Okazał się niepoczytalny
Z powodu niepoczytalności nie będzie sądzony. Chodzi o Kamila W., który latem zeszłego roku napastował seksualnie pięć kobiet w centrum Warszawy. Mężczyzna trafił do zakładu psychiatrycznego.
Ofiary Kamila W. były przypadkowe, zaczepiał je w centrum stolicy. 16 czerwca po raz pierwszy zaatakował o świcie - na placu Defilad. Dzięki reakcji świadków nic poważnego się nie stało. Chwilę później również przed Pałacem Kultury napadł na 48-latkę. Spłoszyli go przechodnie. Uciekł do w Ogrodu Saskiego. Tam brutalnie zgwałcił 25-latkę. Groził jej śmiercią.
UmorzeniePóźniej zmusił inną kobietę do odbycia stosunku. Miało to miejsce na dachu Biblioteki Uniwersyteckiej. Mężczyzna został zatrzymany chwilę później. Był cały zakrwawiony. Przyznał się - winę zrzucił na alkohol.
Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście skierowała jednak do sądu wniosek o umorzenie postępowania karnego. Kamil W. zdaniem biegłych cierpi na chorobę psychiczną.
Mężczyzna trafił do zakładu psychiatrycznego.