Korki na Myśliwieckiej niemożliwe do zlikwidowania? Mamy odpowiedź Biura Zarządzania Ruchem Drogowym

  • 11.05.2023 08:26

  • Aktualizacja: 08:10 11.05.2023

Musimy zapewnić każdemu możliwość bezpiecznego opuszczenia skrzyżowania - Biuro Zarządzania Ruchem Drogowym tłumaczy poranne korki na Myśliwieckiej w Warszawie. Według kierowców, sytuację utrudnia budowa wiaduktu trasy Łazienkowskiej i tymczasowa sygnalizacja świetlna. Tą trasą część zmotoryzowanych chce ominąć też zakorkowaną Czerniakowską.

Kierowcy są załamani ogromnymi korkami w trakcie porannego szczytu. W ciągu jednego cyklu świateł przez skrzyżowanie Myśliwieckiej z Łazienkowską udaje się przejechać maksymalnie kilku samochodom na raz. Często przejazd dwukilometrowego odcinka od ulicy Szwoleżerów zajmuje kierowcom nawet 30 minut.  
 
Jak tłumaczy dyrektor Biura Zarządzania Ruchem Drogowym Tamas Dombi, to wszystko przez sygnalizatory i linie zatrzymań, które są tam bardzo oddalone.

 - Koniec skrzyżowania jest po drugiej stronie placu budowy, po której jeździmy. Nawet w niektórych relacjach nie widać z wlotu drugiego końca tego wylotu, w związku z tym te czasy są bardzo rozwlekłe, wolne i to skrzyżowanie bardzo długo między poszczególnymi fazami nie chodzi. Wszyscy mają czerwone, bo trzeba poczekać aż każdy uczestnik ruchu bezpiecznie opuści skrzyżowanie - mówi.
 
   

To gehanna - usłyszał od kierowców nasz reporter.
   

W ostatnim tygodniu maja kierowców czekają kolejne zmiany. Do listopad wykonawca przeniesie ruch na drugą stronę ronda Sedlaczka wprowadzając tam wahadło.

Czytaj też: Mokotów zakorkowany przez zamknięte ulice. Jak ominąć największe zatory?

Źródło:

RDC

Autor:

Adrian Pieczka/PL