Deratyzacja w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Radomiu ma pomóc w walce z gryzoniami. Problem jednak wraca już od lat.

Radni Radomia chcą interwencji sanepidu w związku z plagą szczurów i skierowali w tej sprawię petycję do dyrektora stacji. Napisali w niej, że obawiają się  wystąpienia stanu epidemiologicznego.

– Chcieliśmy po prostu, żeby sanepid przyjechał i sprawdził, czy jest takie zagrożenie. My jako radni obawiamy się zagrożenia i wolimy, żeby sprawdziły to odpowiednie służby. Jeżeli sanepid stwierdzi, że wszystko jest w porządku, będziemy spokojniejsi – mówi radna PiS Katarzyna Pastuszka-Chrobotowicz.

Jak dowiedziało się Radio dla Ciebie, a inspekcja sanepidu ma się odbyć w czwartek 6 lipca.

Przedstawiciele rady miejskiej planują jeszcze w tym tygodniu spotkać się z zarządem schroniska. Spróbują wstępnie oszacować koszty generalnego remontu.

Co z remontem w schronisku w Radomiu?

Prowadzący schronisko uważają jednak, że jedynym rozwiązaniem byłaby przeprowadzka. Placówka mieści się w sąsiedztwie wysypiska na śmieci.

Na problem szczurów w schronisku zwraca też uwagę radna Małgorzata Półpratek.

– Nie wiem, kto jest za to odpowiedzialny, ale efekt usytuowania wysypiska śmieci i schroniska obok siebie jest okropny. W schronisku grasują szczury, jest ich bardzo dużo. Mam zdjęcia korytarzy, które szczury tworzą sobie w ociepleniu budynków administracyjnych. Tak się nie powinno dziać – mówi.

Jednak ze względu m.in. na finanse nie ma możliwości przeniesienia schroniska lub wybudowania nowego.

– Przygotowujemy się do złożenia wniosku do marszałka województwa mazowieckiego, który opiewałby na kompleksowy remont schroniska. Mam tu na myśli chociażby termomodernizację istniejącego budynku, fotowoltaikę, pompy ciepła, ale także remonty boksów i podłóg. Mam nadzieję, że wówczas problem ten chociaż w niewielkim stopniu udałoby się zminimalizować – mówi wiceprezydent miasta Marta Michalska-Wilk.

Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Radomiu powstało w tym miejscu ponad dwadzieścia lat temu. Obecnie zamieszkuje je około 420 psów i kotów, którymi zajmuje się 17 osób.

Czytaj też: Przestraszył się i oddalił na 15 km od stada. Kucyk biegał po ulicy w Radomiu