Pożar szpitala w Tworkach. "Mogła podpalić chora osoba"

  • 05.08.2022 14:22

  • Aktualizacja: 22:47 15.08.2022

Pożar w szpitalu w Tworkach najprawdopodobniej spowodował jeden z pacjentów cierpiących na zaburzenia psychotyczne. Wicedyrektor placówki Rafał Wójcik mówi w Radiu dla Ciebie o prawdopodobnych okolicznościach pożaru, stanie poszkodowanych i zachowaniu personelu szpitala.
Do pożaru doszło dzisiaj nad ranem. Na miejscu pracuje biegły z zakresu pożarnictwa. Cztery osoby zostały ranne, a ponad 50 trzeba było ewakuować.

- Mamy już wstępne nasze podejrzenie dotyczące przyczyn - mówi wicedyrektor Mazowieckiego Specjalistycznego Centrum Zdrowia w Pruszkowie Rafał Wójcik. - Niestety najprawdopodobniej doszło do podpalenia przez osobę chorą, która najprawdopodobniej z pobudek psychotycznych dokonała tego podpalenia - podaje.

W pożarze ranne zostały cztery osoby. - Dwie osoby odniosły obrażenia, które można uznać za średniociężkie lub ciężkie, a dwie inne osoby odniosły obrażenia lżejsze. Trzeba pamiętać, że oparzenie to nie jest tylko moment zadziałania czynnika termicznego, ale również to, co się dzieje później, jak już uruchomi się cała patofizjologia. Rodziny zostały poinformowane - mówi Wójcik.

- Mamy określone procedury w takich groźnych sytuacjach, pożar zauważyła pielęgniarka - mówi Wójcik - Nasz personel zachował się w sposób bardzo odpowiedzialny, a wręcz bohaterski. Ci ludzie po prostu zgasili pożar, ewakuowali pacjentów, nie czekając na służby. Zrobili to, co mogli zrobić dla ratowania ludzkiego życia i zdrowia - podkreśla.

Pożar w Tworkach - co się stało?

Zgłoszenie o pożarze służby odebrały około godziny 4:30 nad ranem.

- Po przyjeździe okazało się, że pożar ma miejsce na parterze w jednej z sal chorych. Trwała ewakuacja i udzielanie pomocy pierwszym poszkodowanym, w sumie były to cztery osoby. Trafiły one do szpitali na terenie Warszawy. Pozostali pacjenci zostali ewakuowani w inną część pawilonu numer dwa - relacjonuje Radiu dla Ciebie Karol Kroć ze straży pożarnej w Pruszkowie.

Strażakom udało się ograniczyć pożar do jednego pomieszczenia.

Do akcji gaszenia pożaru zostało skierowanych siedem zastępów PSP w Pruszkowie oraz okolicznych jednostek. W akcji w sumie wzięło udział 30 strażaków.

Źródło:

RDC

Autor:

Anna Boćkowska/PA