Na Mazowszu jest dwóch operatorów - w Warszawie i w Radomiu. Stołeczna siedziba mieści się przy ulicy Młynarskiej.

Prezydent miasta, Rafał Trzaskowski podkreśla jak trudna jest to praca, dziękuje za profesjonalizm i podaje dane w skali roku.

- 1,3 mln połączeń telefonicznych, więc widzicie Państwo, jak wiele i jaka to ciężka praca. Każdej doby centrum odbiera blisko 3600 połączeń. Średni czas oczekiwania to 9 sekund. Prawie 70 operatorów i operatorek w Warszawie - chciałem im tutaj podziękować - mówi.

 
   
 Operatorka numeru Katarzyna Łachmańska opowiada o swojej pracy.

- Praca operatora jest trudna, często niewdzięczna, chociaż tu nie o wdzięczność chodzi. Aczkolwiek usłyszeć podczas zgłoszenia, dotyczącego zadławienia się niemowlaka, jego płacz, po chwili informację rodzica „Już oddycha” - bezcenne. Coraz więcej zgłoszeń dotyczy prób samobójczych - zaznacza.

   
Łachmańska przytacza też historię, która zakończyła się happy endem. Na 112 zadzwoniła przerażona 13-letnia dziewczynka, która była w domu sama z młodszym bratem.

- Usłyszała, że poruszyła się klamka. Podeszła do drzwi, spojrzała w wizjer, po drugiej stronie mężczyzna zaczyna grzebać w drzwiach, zaczyna grzebać przy zamkach. Operator poprosił dziewczynkę, żeby zabrała swojego młodszego brata i poszła do pomieszczenia, gdzie będą mogli zamknąć się od środka. Zamknęli się w łazience, operator cały czas prowadził rozmowę z dziewczynką, uspokajał. Policja przyjechała bardzo szybko, sytuacja zakończyła się dobrze. I oby coraz więcej takich sytuacji, które będą kończyły się dobrze - mówi.

W Polsce działa też aplikacja mobilna Alarm112, za pomocą której można wysłać zgłoszenie alarmowe do Centrum Powiadamiana Ratunkowego. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji deklaruje, że niedługo do 112 dołączy jeszcze numer 999.

Czytaj też: Dwanaście pożarów sadzy na Mazowszu jednego dnia. Strażacy apelują do mieszkańców