Alarm przeciwpowodziowy w pow. płockim odwołany. Wciąż obowiązuje pogotowie

  • 20.02.2024 16:01

  • Aktualizacja: 19:22 20.02.2024

Z uwagi na spadek poziomu Wisły i korzystne prognozy hydrometeorologiczne odwołano we wtorek alarm przeciwpowodziowy w siedmiu położonych nad rzeką gminach powiatu płockiego. Nadal, aż do odwołania, obowiązuje tam jednak pogotowie przeciwpowodziowe — podało starostwo w Płocku.

Na terenie powiatu płockiego alarm przeciwpowodziowy dla miast i gmin Wyszogród, Bodzanów, Gąbin oraz gmin Mała Wieś, Słupno, Słubice i Nowy Duninów wprowadzono 10 lutego. Powodem był przybór Wisły spowdowany spływaniem z górnego jej biegu wód roztopowych i opadowych.

Jak poinformowało płockie starostwo, we wtorek „w związku ze spadkiem poziomu wód w rzece Wiśle w powiecie płockim oraz oraz korzystnymi prognozami hydrometeorologicznymi” odwołano tam alarm przeciwpowodziowy. W komunikacie podkreślono jednocześnie, że dla miast i gmin Wyszogród, Bodzanów, Gąbin oraz gmin Mała Wieś, Słupno, Słubice i Nowy Duninów wciąż obowiązuje - do odwołania pogotowie przeciwpowodziowe.

Poziom Wisły na terenie naszego powiatu spadł znacznie poniżej stanów alarmowych, ale jeszcze miejscami, chociażby w Wykowie i Dobrzykowie, przekracza stany ostrzegawcze. Stąd konieczność utrzymania pogotowia przeciwpowodziowego — powiedział kierownik biura spraw obronnych i zarządzania kryzysowego w starostwie w Płocku Kamil Zieliński.

Woda opadnie poniżej stanów ostrzegawczych?

Jak dodał kierownik, we wtorek przed południem poziom rzeki w Wykowie wynosił jeszcze około 30 cm ponad stan ostrzegawczy, a w Dobrzykowie około 20 cm powyżej stanu ostrzegawczego.

Jeżeli woda opadnie tam poniżej tych stanów, i obniżać się będzie dalej także w Kępie Polskiej, to wówczas będzie możliwe odwołanie pogotowia przeciwpowodziowego w całym powiecie — wyjaśnił Zieliński.

We wtorek przed południem poziom Wisły w Wyszogrodzie wynosił 495 cm przy stanie ostrzegawczym 500 cm, natomiast w Kępie Polskiej było to 450 cm, czyli na granicy stanu ostrzegawczego przy obserwowanej tendedncji spadkowej.

W Płocku, z uwagi na spadek poziomu rzeki poniżej stanów ostrzegawczych, w poniedziałek odwołano pogotowie przeciwpowodziowe - obowiązywało ono na terenie tego miasta od 9 lutego. 

Powódź jest kwestią czasu?

O pogłębianie Wisły w Płocku i powiecie apeluje starosta płocki. Zdaniem Sylwestra Ziemkiewicza, powódź jest kwestią czasu, jeżeli nie będzie wdrożony plan wydobywania mułu z dna rzeki.

Z każdym rokiem na odcinek Wisły od Wyszogrodu do Włocławka napływa dużo więcej namułu, niż jest wydobywane. Dla przykładu rocznie mniej więcej napływa dwa i pół miliona metrów sześciennych namułu, a wydobywanych jest około dwustu tysięcy metrów — powiedział Ziemkiewicz.

Postepowanie przetargowe i dwie lokalizacje

Rzecznik pasowy warszawskiego oddziału Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej  Anna Truszczyńska oznajmiła, że w tym roku ogłoszono postępowanie przetargowe na realizacje prac pogłębiarskich w dwóch lokalizacjach.

Na terenie Płocka w sąsiedztwie Mostu Solidarności oraz w pobliżu miejscowość Maszewo. Planowany zakres prac w każdej z tych lokalizacji obejmuje usuwanie materiału dennego do pięciu tysięcy metrów sześciennych z dna zbiornika — poinformowała Truszczyńska

Alarm przeciwpowodziowy w powiecie płockim obowiązywał w siedmiu nadwiślańskich gminach.

Czytaj też: Jest wyrok ws. tragicznej śmierci 19-latka w Płocku. Dwóch policjantów i lekarz skazani

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

Agnieszka Pazdecka-Maruszak/DJ