„My chcemy już odpocząć”. Koniec najdłuższego protestu rolników na Mazowszu

  • 13.02.2024 12:12

  • Aktualizacja: 17:52 13.02.2024

Rolnicy z powiatu łosickiego, którzy protestowali na DK 19 w Kózkach, zeszli z dróg. Początkowo blokada miała się zakończyć o godzinie 16, lecz zapadła decyzja o zakończeniu jej cztery godziny przed czasem. Producenci spotkali się z wiceministrem Stefanem Krajewskim, który wysłuchał ich postulatów. Przedstawiciel rządu ma wrócić do rolników za miesiąc „z konkretami”. — Jeśli ich nie będzie, to rolnicy wyjdą z powrotem na drogi, tylko z większą mocą — mówi strajkujący.

Skończył się najdłuższy protest rolników na Mazowszu. Producenci z powiatu łosickiego zeszli z drogi krajowej nr 19 w Kózkach. 

Jeden ze strajkujących Andrzej Terlikowski przekazuje, że ruch został przywrócony po godzinie 12.

My chcemy już po prostu odpocząć. Zejście z dróg cztery godziny przed czasem dla mieszkańców też będą ulgą — mówi Terlikowski.

Rolnicy protestowali w Kózkach od piątku 9 lutego, blokując ruch. Rozeszli się, bo jak mówią, spotkali się z przedstawicielem rządu.

Mieliśmy wizytę wiceministra Stefana Krajewskiego. Tak jak obiecał, przyjechał i wysłuchał naszych postulatów. Obiecał, że w przeciągu miesiąca spotkamy się kolejny raz i przyjedzie do nas z konkretami, będziemy to konsultować. Jeśli konkretów nie będzie, to rolnicy wyjdą z powrotem na drogi, tylko z większą mocą — oznajmia Terlikowski.

Rolnicy sprzeciwiają się założeniom Zielonego Ładu, żądają rozwiązania problemu z napływem produktów z Ukrainy i oczekują wsparcia dla producentów zbóż, rzepaku i hodowców na poziomie minionego roku.

Czytaj też: Z Wołomina zniknie bomba ekologiczna? Jest nakaz usunięcia niebezpiecznych odpadów

Źródło:

RDC

Autor:

Beata Głozak/DJ