Rolnicy nadal na drogach. Dwie stałe blokady na Mazowszu [SPRAWDŹ]

  • 09.02.2024 20:42

  • Aktualizacja: 20:49 09.02.2024

Na Mazowszu trwają dwie stałe blokady rolników. Na DK2 w Zdanach pod Siedlcami protestujący zamierzają być do niedzieli włącznie, ale już na DK19 w Kózkach w powiecie łosickim aż do wtorku. — Apelujemy do kierowców o wyrozumiałość, cierpliwość i stosowanie się do poleceń funkcjonariuszy kierujących ruchem — mówi rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Łosicach. W piątek na mazowieckie drogi wyjechało ponad tysiąc ciągników.

W piątek rolnicy zablokowali drogi w całym kraju w niemal 300 punktach. Na Mazowszu pozostały dwie stałe blokady. 

Rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Łosicach Emilia Ciołek przekazuje, że na drodze krajowej numer 2 w Zdanach pod Siedlcami protestujący zamierzają być do niedzieli włącznie. Z kolei na drodze krajowej numer 19 w Kózkach w powiecie łosickim aż do wtorku.

W chwili obecnej protest przebiega bez żadnych incydentów. Funkcjonariusze ruchu drogowego kierują ruchem w rejonie miejscowości Kózki oraz wskazują możliwe objazdy. Z informacji przekazanych przez organizatorów protestu wynika, że zostanie zakończony we wtorek 13 lutego o godzinie 16 — informuje Ciołek.

Funkcjonariusze apelują do kierowców o ostrożność i cierpliwość.

Apelujemy do kierowców o wyrozumiałość, cierpliwość i stosowanie się do poleceń funkcjonariuszy kierujących ruchem. Prosimy o zaplanowanie trasy i korzystanie z dostępnych objazdów. O utrudnieniach będziemy na bieżąco informować — oznajmia Ciołek.

Protestujący sprzeciwiają się wprowadzeniu przez Komisję Europejską tzw. Zielonego Ładu, niekontrolowanemu napływowi towarów z Ukrainy czy planowanemu zakazowi hodowli zwierząt futerkowych.

Ponad tysiąc ciągników na Mazowszu

Zapowiadali , że „Polska stanie!”. Mazowieckie drogi były w piątek zablokowane przez protestujących rolników. W garnizonie mazowieckim policji odnotowano do południa  30 miejsc, gdzie ruch był spowolniony lub zablokowany.

— Taka sytuacja, że ruch całkowicie jest uniemożliwiony, to między innymi droga S7 od miejscowości Siedlin do Przyborowic w powiecie płońskim, na DK 2 między Zbuczynem a Chromną w powiecie siedleckim oraz w powiecie sokołowskim na drodze 62 w miejscowości Frankopol — mówiła rzeczniczka mazowieckiej policji Katarzyna Kucharska.

Około 300 ciągników  pojawiło się w okolicach ronda w Dreglinie w powiecie ciechanowskim przy S7. Po godzinie 10 było kompletnie zablokowane.

„Chcemy gospodarzyć”

My nie chcemy ugorować ziemi, my chcemy gospodarzyć — mówili rolnicy.
 
   
Protestujący domagają się m.in likwidacji tzw. Zielonego Ładu i niekontrolowanego napływu towarów z Ukrainy.

Zielony ład nas zabija, zboże z Ukrainy zalewa nasz rynek — tłumaczyli.

Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski powiedział, że żądania rolników dotyczące ograniczenia napływu towarów z Ukrainy są słuszne.

— Ja się bardziej skłaniam ku ograniczeniu, które będzie monitorowane, aby nie naruszyć rynku polskiego. Takie prowadzimy rozmowy dwustronne z Ukrainą, że chcemy ustalić pewne wielkości, kwoty, które będziemy kontrolować, że jeśli by już tego towaru było za dużo, to wtedy jest blokada — tłumaczył.
 
 

Minister Siekierski nie wykluczył zakazów importowych malin, cukru i drobiu.

Trwają analizy, sprawa będzie ustalana m.in. z Ukrainą i Unią Europejską. Rolnicy są zdesperowani, zapowiedzieli w przypadku nie spełnienia ich postulatów, dalsze protesty.

Rolnicy będą protestować w Warszawie?

Pójdziemy na Warszawę — powiedzieli nam. 

   

Kierowcy, którzy utknęli dzisiaj na drogach, opinie na temat protestów mają podzielone.

Popieram ich, ale powinni pojechać pod Sejm — usłyszała nasza reporterka.

Na terenie całego kraju zgłoszono około 260 akcji protestacyjnych i blokad dróg.

Czytaj też: Zielony Ład nas dobija”. Rolnicy zablokowali Polskę. Ponad 30 blokad na Mazowszu

Źródło:

RDC

Autor:

Olga Kwaśniewska/DJ