Pogrzeb miał charakter państwowy i bardzo uroczysty. Bogusław Kaczyński został pośmiertnie uhonorowany przez prezydenta Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski - za zasługi dla kultury polskiej oraz za osiągnięcia w popularyzowaniu muzyki klasycznej, pracę dziennikarską i publicystyczną.

"Bogusław Kaczyński był bezgranicznie oddany muzyce oraz promowaniu kultury wysokiej” - tak w liście do uczestników uroczystości pogrzebowych napisał prezydent Andrzej Duda. List odczytał podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Wojciech Kolarski.

"Nie zapomnimy pana zasług"

Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego profesor Piotr Gliński mówił, że Bogusław Kaczyński zmieniał i tworzył naszą kulturę i oswajał kulturę masową. - Wprowadzał sacrum sztuki najwyższej do profanum kultury popularnej. Nadawał tej drugiej inny, lepszy wymiar - podkreślał wicepremier. Podziękował też Bogusławowi Kaczyńskiemu, w imieniu rządu. - Panie Bogusławie, nie zapomnimy pana zasług i pana dobrego życia - mówił.

Podczas mszy Bogusławowi Kaczyńskiemu zaśpiewali ci, których on tak ukochał czyli śpiewacy operowi. Tenor Tadeusz Szlenkier wyznał, że bardzo wiele mu zawdzięcza, bo pokierował jego karierą. - Jako bardzo młody człowiek wówczas czerpałem z tego garściami i myślę, że na zawsze to pozostanie częścią mnie - mówił śpiewak.

Tłumy wielbicieli

Po mszy żałobnej nastąpiło odprowadzenie urny z prochami zmarłego do grobu w Alei Zasłużonych w asyście kompanii honorowej Wojska Polskiego i orkiestry wojskowej. W ostatniej drodze Bogusławowi Kaczyńskiemu towarzyszyli przedstawiciele władz państwowych, przyjaciele, artyści, dziennikarze oraz tłumy wielbicieli.

Bogusław Kaczyński zmarł 21 stycznia w wieku 73 lat. Był muzykologiem i krytykiem, popularyzatorem opery i operetki i animatorem kultury. To prezenter i autor wielu programów w Polskim Radiu i Telewizji Polskiej, a także twórca Festiwalu Muzyki w Łańcucie oraz Europejskiego Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju.