Do tragicznych wydarzeń doszło w nocy z soboty na niedzielę na jednej z ulic na osiedlu Kolegialna. Leżącego na chodniku mężczyznę zauważył przechodzień, który wezwał pomoc.

- Wiadomo już jak zginął - mówi Małgorzata Orkwiszewska, prokurator rejonowy w Płocku. - Ze wstępnej opinii z sekcji zwłok wynika, że pokrzywdzony zmarł śmiercią gwałtowną na skutek rany kłutej szyi z uszkodzeniem dużego naczynia żylnego. To był jeden cios, najprawdopodobniej nożem - informuje.

32-latek usłyszał zarzut zabójstwa. Nie przyznał się do winy. Początkowo policja zatrzymała dwie osoby. Jedna złożyła zeznania w charakterze świadka i została zwolniona do domu. Z ustaleń policji i prokuratury wynika, że sprawca i ofiara znali się. Obaj są obywatelami Ukrainy, którzy przebywają w Płocku.

Motywem powody osobiste

Ze wstępnych ustaleń śledztwa wszczętego w tej sprawie, że motywem działania były powody osobiste – poinformowała prokurator rejonowa w Płocku Małgorzata Orkwiszewska.

Wcześniej policja informowała, że w nocy z soboty na niedzielę na jednej z ulic Płocka znaleziono rannego 33-latka. Mimo podjętych działań medycznych, mężczyzna zmarł.

Zgodnie z art. 148. par. 1. Kodeksu karnego, kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.