Zacięte walki o Bachmut, Awdijiwkę i Marjinkę

  • 27.03.2023 22:59

  • Aktualizacja: 06:59 28.03.2023

Najbardziej zacięte walki na froncie toczą się o Bachmut, Awdijiwkę i Marjinkę w obwodzie donieckim – powiadomił sztab generalny armii ukraińskiej w poniedziałek wieczorem. Przeciwnik ostrzeliwuje cele cywilne z systemów S-300. Poniedziałek to 397. dzień walk w Ukrainie.

„Przeciwnik koncentruje swoje wysiłki na działaniach ofensywnych na kierunku łymanskim, bachmuckim, awdijiwskim i marjinskim. Najbardziej zacięte walki toczą się o Bachmut, Awdijiwkę i Marjinkę” – powiadomiono w komunikacie sztabu, dodając, że siły ukraińskie odparły tam 41 ataków wroga.

 

Sztab powiadomił o rosyjskich atakach w rejonie Sinkiwki w obwodzie charkowskim i Biłohoriwki w obwodzie ługańskim.

 

„(W obwodzie donieckim) wojska rosyjskie kontynuują szturmy Bachmutu, który utrzymują Siły Obrony. Wróg szturmuje również Iwaniwske (na zachód od Bachmutu)” – powiadomiono.

W rejonie Awdijiwki i Marjinki atakowane były oprócz tych miejscowości także Nowokałynowe, Stepowe, Siewerne, Perwomajske, Newelske. Według strony ukraińskiej przeciwnik nie miał powodzenia.

Armia rosyjska przeprowadziła w ciągu doby siedem ataków lotniczych i dziesięć rakietowych, a także 15 ostrzałów z wyrzutni wieloprowadnicowych. Atakowane były m.in. cele cywilne.

Sztab odnotował, że armia rosyjska w dalszym ciągu stosuje w atakach, w tym przeciwko celom cywilnym, systemy przeciwlotnicze S-300.

Rosjanie używają tych kompleksów, przeznaczonych do obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, do atakowania celów naziemnych. W poniedziałek celem wrogiego ataku stał się między innymi Słowiańsk w obwodzie donieckim. W wyniku ataku na centrum miasta zginęły co najmniej dwie osoby, ponad 30 jest rannych.

Ukraińskie lotnictwo i artyleria ostrzelały dziesięć rejonów skupienia wrogich wojsk. Atakowano także system przeciwlotniczy oraz dwa punkty dowodzenia przeciwnika.

Wojska rosyjskie ostrzelały Słowiańsk, zginęły dwie osoby, 29 jest rannych

Wojska rosyjskie ostrzelały w poniedziałek Słowiańsk, przyfrontowe miasto w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy; zginęły dwie osoby, a 29 jest rannych - poinformował szef władz obwodowych Pawło Kyryłenko.

Do ataku doszło przed południem (czasu lokalnego), Rosjanie użyli dwóch pocisków S-300 - poinformował Kyryłenko na Facebooku. "Zniszczone budynki administracyjne i biurowe, pięć domów wielopiętrowych i siedem prywatnych" - przekazał Kyryłenko. Zastrzegł, że trwa operacja ratownicza i liczba ofiar może się zmienić.

Wcześniej o ostrzale informował prezydent Wołodymyr Zełenski. "Państwo-agresor ostrzelało nasz Słowiańsk" - napisał Zełenski na serwisie Telegram. Zapewnił, że Ukraina "nie wybaczy zabitych i rannych", a winni zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.

Celem ostrzału było też w poniedziałek rano miasto Drużkiwka, leżące na południe od Słowiańska. Według wstępnych danych nikt nie został poszkodowany. Również na Drużkiwę Rosjanie wystrzelili dwa pociski S-300. Spadły one na ośrodek z internatem dla dzieci niepełnosprawnych. Bydynek został praktycznie całkowicie zniszczony w ostrzale - poinformował Kyryłenko.

Słowiańsk to miasto w obwodzie donieckim w strefie przyfrontowej, przed wojną liczyło ok. 110 tys. mieszkańców. Miasto to było uważane za potencjalny cel dalszej ofensywy rosyjskiej w obwodzie donieckim, która obecnie utknęła pod Bachmutem. Celem ataków rosyjskich jest również trasa Słowiańsk-Bachmut.

Gen. Syrski: trwa najintensywniejsza faza walk o Bachmut

Trwa najintensywniejsza faza walk o Bachmut, sytuacja na froncie jest "stabilnie trudna" - poinformował w poniedziałek dowódca ukraińskich wojsk lądowych generał Ołeksandr Syrski, który odwiedził miejsca najostrzejszych walk na tym odcinku frontu.

"Trwa najintensywniejsza faza walk o Bachmut. Sytuacja jest stabilnie trudna. Wróg ponosi znaczne straty w ludziach, uzbrojeniu i sprzęcie wojskowym, ale kontynuuje działania ofensywne" - powiedział generał.

Oświadczył, że "męstwo i bohaterstwo" ukraińskich obrońców Bachmutu "pozwoliły na prowadzenie obrony miasta poza wszelkimi wyznaczanymi terminami i prognozami".

Ocenił, że obrona Bachmutu jest uwarunkowana "koniecznością wojskową i opiera się na umiejętnym wykorzystaniu możliwości obronnych miasta, utworzonych umocnień i obiektów obronnych".

Generał zastrzegł, że armia "rozważa wszelkie możliwe warianty rozwoju wypadków".

Wypowiedź ukraińskiego dowódcy przytoczyło w komunikacie ministerstwo obrony. Jak poinformowało, generał odwiedził miejsca najostrzejszych walk na kierunku bachmuckim.

Rzecznik ukraińskich wojsk na wschodzie kraju Serhij Czerewaty mówił w weekend, że armii ukraińskiej udało się ustabilizować sytuację w rejonie Bachmutu, jednak walki o miasto ciągle trwają i są bardzo intensywne.

Władze Mariupola: w okupowanym mieście wysadzono w powietrze samochód ważnego rosyjskiego oficera

W zniszczonym i okupowanym przez rosyjskie siły Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy wysadzono w powietrze samochód jednego z najważniejszych w tym mieście rosyjskich oficerów; atak przeprowadził w poniedziałek rano ukraiński ruch oporu - poinformował lojalny wobec Kijowa mer Mariupola Wadym Bojczenko.

Wybuchło auto jednego z rosyjskich dowódców. Szczegóły później - przekazał samorządowiec, cytowany na koncie mariupolskiej rady miasta na Telegramie.

Doradca Bojczenki - Petro Andriuszczenko, potwierdził, że do zamachu przyznał się działający w Mariupolu ruch partyzancki

Od kilku tygodni coraz częściej pojawiają się doniesienia o skutecznych ukraińskich atakach na obiekty rosyjskich wojsk w Mariupolu, m.in. magazyny z amunicją. Niektórzy obserwatorzy oceniają, że jest to związane z przekazaniem ukraińskiej armii nowych amerykańskich pocisków Ground Launched Small Diameter Bomb (GLSDB) o zasięgu 150 km, umożliwiających przeprowadzenie uderzeń m.in. na Mariupol.

Na początku marca Bojczenko informował, że po serii ostrzałów okupanci poczuli się zagrożeni i wycofali część swoich oddziałów oraz baz logistycznych poza granice miasta.

Przed napaścią Rosji na Ukrainę liczba mieszkańców Mariupola wynosiła około 430 tys. W ocenie ONZ miasto opuściło ok. 350 tys. cywilów. Brak dokładnych danych o ofiarach rosyjskiej agresji w Mariupolu. Ukraińskie władze przypuszczają, że od lutego do maja 2022 roku mogły tam zginąć dziesiątki tysięcy ludzi.

W zrujnowanym mieście panuje bardzo trudna sytuacja humanitarna. Brakuje m.in. żywności, wody, lekarstw, ogrzewania, środków higienicznych i łączności.

Czytaj też: Ukraińskie MSZ chce zwołania Rady Bezpieczeństwa ONZ

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PL

Kategorie: