Wiadomości
Udostępnij:
Ostrzał bloku na wschodzie Ukrainy. Trzech cywilów zginęło, 11 zostało rannych
-
15.02.2023 22:54
-
Aktualizacja: 17:16 29.09.2023
W przestrzeni powietrznej nad Kijowem zarejestrowano sześć wrogich powietrznych obiektów, ze wstępnych ustaleń wynika, że były to balony - poinformowała w środę kijowska miejska administracja wojskowa. Na kierunku miasta Kreminna, gdzie przebiega front w obwodzie ługańskim, a także koło Biłohoriwki, Rosjanie nasilili ataki - poinformował w środę szef regionu Serhij Hajdaj. Środa to 357. dzień wojny w Ukrainie.
Trzy osoby zginęły, a 11 zostało rannych w rosyjskim ostrzale bloku mieszkalnego w Pokrowsku na wschodzie Ukrainy - poinformował w środę wieczorem szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko.
Gubernator napisał w komunikatorze Telegram, że operacja ratunkowa w Pokrowsku na miejscu zniszczonego budynku została zakończona. Rosyjski ostrzał uszkodził cztery bloki mieszkalne i szkołę.
Według ostatecznych danych w ostrzale zginęły trzy osoby, a 11 zostało rannych.
Nie ma ani jednego dnia, by Rosjanie nie dokonali zbrodni wojennej na naszej ziemi - oświadczył Kyryłenko.
Osiedle zostało ostrzelane w środę około godz. 10 rano. Agencja Interfax-Ukraina napisała, że blok zaatakowano z systemu artylerii rakietowej typu Smiercz.
Ciała zabitych w obwodzie mikołajowskim
W mieście Snihuriwka w obwodzie mikołajowskim, na południu Ukrainy, znaleziono w różnych miejscach ciała 27 osób zabitych podczas rosyjskiej okupacji - informuje w środę portal Ukrainska Prawda, cytując lokalne media.
Na znalezionych zwłokach są oznaki nienaturalnej śmierci, takie jak rany postrzałowe czy urazy spowodowane wybuchami amunicji.
Szef prokuratury obwodu mikołajowskiego Dmytro Kazak poinformował, że po znalezieniu ciał wszczęto śledztwa i zlecono przeprowadzenie odpowiednich ekspertyz.
Ustalana jest tożsamość osób związanych z przestępstwami. W mieście nie znaleziono miejsca zbiorowego pochówku ludzi.
Snihuriwka została odbita z rąk rosyjskich przez ukraińską armię w listopadzie. Lokalne media później informowały, że rosyjskie siły okupacyjne zorganizowały w mieście katownie, do których trafiała miejscowa ludność.
Władze: sześć rosyjskich balonów nad Kijowem
W przestrzeni powietrznej nad Kijowem zarejestrowano sześć wrogich powietrznych obiektów, ze wstępnych ustaleń wynika, że były to balony - poinformowała w środę kijowska miejska administracja wojskowa.
Balony przemieszczają się w powietrzu pod wpływem wiatru - czytamy w komunikacie. Jak napisano, obiekty mogły przenosić reflektory rogowe i sprzęt wywiadowczy.
Wobec wszystkich celów powietrznych zastosowano środki obrony powietrznej - podała administracja. Większość obiektów strącono.
"Możliwe, że celem wypuszczenia balonów było wykrycie i wyczerpanie naszej obrony przeciwlotniczej" - oceniono.
Po analizie szczątków strąconych obiektów ostatecznie określony zostanie ich typ i charakter.
Wcześniej w środę rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ihnat poinformował, że w związku z zastosowanymi przez przeciwnika balonami w obwodzie kijowskim ogłoszono alarm przeciwlotniczy.
"To zwyczajny balon, ok. 1,5 metra, średnica może być różna. Najprawdopodobniej leci na gaz, do sznura ma doczepiony reflektor rogowy, stację radiolokacyjną" - wyjaśnił Ihnat, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Jak dodał, balon stanowi cel powietrzny, dlatego siły lotnicze muszą podejmować w związku z jego pojawieniem się odpowiednie działania. Kiedy ukraińskie siły uderzają w cel, odłamki rakiet mogą spowodować szkody - ostrzegł.
Ihnat przekazał, że rosyjskie wojsko wysyłało balony w ukraińską przestrzeń powietrzną także we wtorek i w niedzielę.
Szef obwodu ługańskiego: Rosjanie nasilili ataki w rejonie Kreminnej i Biłohoriwki
Na kierunku miasta Kreminna, gdzie przebiega front w obwodzie ługańskim, a także koło Biłohoriwki, Rosjanie nasilili ataki - poinformował w środę szef regionu Serhij Hajdaj. Zapewnił, że Rosjanom nie udało się przedrzeć do granicy administracyjnej obwodu.
"Sytuacja się zaostrza, szczególnie na kierunku Biłohoriwki i Kreminnej. Ostrzały są bardzo intensywne, (Rosjanie) angażują już lotnictwo. Stale atakują +falami+ z różnych stron (tj. rzucają oddziały do walki jeden po drugim-PAP)" - powiedział Hajdaj, cytowany przez agencję Ukrinform.
Dodał następnie, że pojawiły się doniesienia, że Rosjanie odepchnęli oddziały ukraińskie za granicę obwodu ługańskiego. "Nie jest to zgodne z rzeczywistością" - zapewnił szef obwodu.
9 lutego Hajdaj powiedział, że faktycznie w obwodzie ługańskim rozpoczęła się już rosyjska ofensywa - ataki wroga są permanentne i zwiększyła się liczba ostrzałów. Główne działania rosyjskie koncentrują się na kierunku Kreminnej.
Policja: ze zniszczonego przez rosyjskie wojska Wuhłedaru ewakuowano ostatnie dziecko; w mieście pozostaje ponad 300 cywilów
Z atakowanego przez rosyjskie wojska, zniszczonego Wuhłedaru w obwodzie donieckim ewakuowano ostatnie dziecko - 15-letniego syna miejscowego duchownego; w mieście wciąż pozostaje ponad 300 dorosłych, którzy kategorycznie odmawiają wyjazdu - poinformowała ukraińska policja.
Duchowny wraz z żoną i trójką dzieci w wieku 19, 18 i 15 lat odmawiał dotąd ewakuacji, chociaż był do tego namawiany przez stróżów prawa. Wielopiętrowy budynek, w piwnicy którego zamieszkała rodzina, znajduje się na obrzeżach miasta, zaledwie kilometr od pozycji rosyjskich wojsk. Mimo tego, że bliscy czekali na rodzinę w bezpieczniejszym miejscu, ukrywający się ludzie byli przekonani, że to właśnie ich piwnica jest najlepszym schronieniem - czytamy we wtorkowym komunikacie policji.
Jak dodano, ostatecznie udało się przewieźć rodzinę do miejscowości Kurachowe. Ewakuacja była prowadzona w bardzo trudnych warunkach, podczas ostrzału wroga.
"Nasz priorytet to ratowanie rodzin z dziećmi. Dzieci powinny żyć bezpiecznie, a nie w piwnicach ostrzeliwanych (budynków)" - podkreślili ukraińscy funkcjonariusze.
Położony na wzniesieniu terenu Wuhłedar jest atakowany przez siły agresora od ostatniej dekady stycznia. Według ocen ukraińskich wojskowych zajęcie Wuhłedaru oznaczałoby poważne problemy dla ich armii, ponieważ dałoby Rosjanom możliwość kontroli ważnych szlaków logistycznych.
Zniszczone w wyniku rosyjskich ostrzałów miasto leży na styku frontu w obwodzie donieckim z frontem południowym w obwodzie zaporoskim. Niedaleko przebiega linia kolejowa łącząca Donbas i anektowany Krym; jej zajęcie pozwoliłoby najeźdźcom szybciej przerzucać wojska między frontem wschodnim i południowym.
W ostatnich dniach z Wuhłedaru docierają nagrania i informacje, które wskazują na bardzo poważne straty rosyjskich wojsk na tym odcinku frontu. Tylko w ciągu tygodnia oddziały wroga miały tam stracić m.in. elitarną 155. brygadę piechoty morskiej, a także co najmniej 130 jednostek sprzętu, w tym 36 czołgów.
Władze: Rosjanie ostrzelali w ciągu doby dziewięć ukraińskich regionów
Wojska rosyjskie ostrzeliwały w ciągu minionej doby dziewięć obwodów Ukrainy - podały w środę władze regionalne. W obwodzie sumskim i czernihowskim ostrzały nie spowodowały strat. W obwodzie zaporoskim na południu uszkodzone są domy i obiekty infrastruktury.
Napłynęło blisko 20 zgłoszeń o zniszczeniach budynków mieszkalnych i obiektów infrastruktury w obwodzie zaporoskim - podała agencja Ukrinform. W regionie tym Rosjanie ostrzeliwali kilkanaście miast i miejscowości, m.in. Kamjanske i Hulajpole.
W obwodzie dniepropietrowskim Rosjanie zaatakowali z artylerii Nikopol. Ustalane są następstwa tego ataku.
W obwodzie charkowskim, na wschodzie Ukrainy w nocy ostrzelany został wielopiętrowy budynek mieszkalny w Kupjańsku. Ostrzał rakietowy spowodował znaczne uszkodzenia. Ogółem w obwodzie charkowskim Rosjanie prowadzili ostrzały co najmniej 20 miejscowości na kierunku kupjańskim, używając czołgów, moździerzy i artylerii.
W obwodzie mikołajewskim na południu kraju we wtorek wieczorem i rankiem w środę ostrzelane zostały akweny wchodzące w skład hromady (gminy) Oczaków.
Wciąż ostrzeliwany jest z artylerii Chersoń i jego przedmieścia; ogółem w obwodzie chersońskim pod ostrzałami znalazło się ponad 30 miejscowości. W samym Chersoniu ostrzał uszkodził zabudowania jednego z zakładów medycznych. W Berysławiu w obwodzie chersońskim Rosjanie ostrzelali budynek pogotowia ratunkowego. Uszkodzony został gmach i karetki pogotowia.
Pod ostrzałami znajdowały się również miejscowości w rejonie frontu przebiegającego w obwodach donieckim i ługańskim na wschodzie Ukrainy.
Sztab: Rosjanie całodobowo palą ciała poległych na Ukrainie w krematorium na Krymie
Starając się ukryć swoje straty w wojnie z Ukrainą, Rosjanie palą ciała poległych w krematorium na anektowanym Krymie koło miejscowości Krasna Horka; działa ono przez całą dobę, spalane są tam ciała zabitych żołnierzy i najemników - podał ukraiński Sztab Generalny.
"W rejonie miejscowości Krasna Horka w rejonie symferopolskim, na terenie tymczasowo okupowanego Krymu, przeciwnik ucieka się do spalania ciał, by ukryć liczbę zabitych" - podał sztab w porannym raporcie w środę. Jak opisuje, ciała zabitych żołnierzy i najemników przywożone są ciężarówkami i "kremacja prowadzona jest całodobowo".
Koło krematorium w Krasnej Horce "widać ciągle kolejkę samochodów wojskowych w liczbie do 10 sztuk" - czytamy w oświadczeniu sztabu. Usługi kremacji nie są świadczone osobom cywilnym. Sztab podkreśla w porannym komunikacie, że Rosjanie wciąż ponoszą straty na froncie.
Czytaj też: Rosjanie atakują na wschodzie kraju. Żołnierzy motywują obietnicami premii
Źródło:
Autor:
RDC /PL
Kategorie: