Zostały wykreślone z Gminnej Ewidencji Zabytków. Teraz do rejestru chce je wpisać konserwator

  • 26.10.2023 13:41

  • Aktualizacja: 13:30 26.10.2023

Wojewódzki konserwator chce wpisać do rejestru zabytków budynki wykreślone z Gminnej Ewidencji Zabytków. Chodzi o budynki przy ul. Mysiej 3 i willi przy ul. Pogonowskiego 10 w Warszawie. Dzięki rozpoczętej procedurze wszelkie prace przy nich wymagają uzgodnień z MWKZ.

Wszcząłem postępowanie o wpisie do rejestru zabytków budynków przy ulicy Mysiej 3 i willi przy ulicy Pogonowskiego 10 w Warszawie – poinformował w czwartek mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków prof. Jakub Lewicki. Wcześniej, wyrokiem NSA, budynki te zostały wykreślone z Gminnej Ewidencji Zabytków.

Konserwator wyjaśnił, że dzięki tej decyzji obiekty o ważnej historycznej wartości podlegają obecnie ochronie konserwatorskiej. Wyroki NSA spowodowały, że budynki te zostały pozbawione ochrony.

„Dzięki rozpoczętej procedurze wszelkie prace przy nich wymagają uzgodnień z MWKZ” – przekazał prof. Lewicki. Dodał, że będzie też dokonywał kolejnych wpisów dotyczących wykreśleń z GEZ.

Ochrona zabytków w Warszawie

Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyroki, na mocy których budynek warszawskiego Kina Relax, gmach dawnej cenzury przy ul. Mysiej 3 oraz willa przy ul. Pogonowskiego 10 na Żoliborzu, muszą zostać usunięte z GEZ. Otwiera to drogę do kolejnych takich wyroków, które mogą skutkować zniszczeniem bądź przekształceniem obiektów.

Jeśli chodzi o budynek kina Relax przy ulicy Złotej, to jemu nic nie zagraża ponieważ w 2019 roku został wpisany do rejestru zabytków.

Według stołecznego konserwatora zabytków Michała Krasuckiego w sytuacji, gdy np. obiekt przy Mysiej został wypisany z GEZ, a dla tego miejsca nie ma uchwalonego planu zagospodarowania przestrzennego, to taki budynek można rozebrać albo przebudować, nie pytając o zgodę konserwatora.

Stołeczny konserwator obawia się, że to dopiero początek lawiny takich wyroków. – W tym roku, od maja, mamy mniej więcej 20 takich spraw, a do końca roku pewnie jeszcze kilka dojdzie. Część z nich już będzie w NSA, więc jeszcze w tym roku zapadaną wyroki. Pytanie, ile takich rozpraw będzie w przyszłym roku" - podkreślił. Sprawa dotyczy różnych obiektów, np. osiedla Zatrasie, czy trafostacji przy Mińskiej – sprecyzował.

Przepisy ustawy o ochronie zabytków

Problem dotyczy obiektów wpisanych w tej chwili do GEZ, ale które nie są w wojewódzkiej ewidencji, ani w rejestrze zabytków. Stołeczny konserwator pytany o skalę zjawiska, podał, że Warszawie takich obiektów jest około 8 tysięcy.

Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że przepisy ustawy o ochronie zabytków na podstawie, których prezydenci, burmistrzowie czy wójtowie gmin włączają obiekty do gminnej ewidencji zabytków naruszają zapisy Konstytucji. Tryb określony ustawą, który był dotąd stosowany, nie zapewnia właścicielom ochrony ich praw.

W gminnej ewidencji zabytków powinny być ujęte zabytki nieruchome wpisane do rejestru, inne zabytki nieruchome znajdujące się w wojewódzkiej ewidencji zabytków oraz inne zabytki nieruchome wyznaczone przez prezydenta miasta, burmistrza, wójta.

Ewidencja zabytków (zarówno wojewódzka, jak i gminna) jest pojęciem szerszym niż rejestr zabytków. Rejestr zabytków jest formą ochrony zabytków nieruchomych i wymaga wydania stosownej decyzji.

Czytaj też: Nowy zabytek na Mazowszu. Młyn w Kołbieli wpisany do rejestru [ZOBACZ]

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PA