Mężczyzna, który uciekał w sobotę przed policyjnym pościgiem był pijany. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

— W samochodzie znaleziono środki prawnie zabronione - narkotyki —  powiedział Rafał Markiewicz z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.

Dodał, że są ustalane wszelkie okoliczności, a policja pracuje nad tą sprawą. Sprawca jest zatrzymany, będą wobec niego prowadzone dalsze czynności.

Pościg przez Pragę Północ i Białołękę

Kierowca maserati rozbił kilka samochodów. Według nieoficjalnych informacji, rannych zostało dwóch policjantów.

Jak przekazał Rafał Markiewicz z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, oprócz maserati uszkodzonych zostało sześć samochodów, w tym „cztery cywilne, hyundai, toyota i dla fordy, oraz dwa policyjne, skoda i bmw”.

— Około 12:15 policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji na ulicy Jagiellońskiej chcieli zatrzymać do kontroli kierującego maserati, który zaczął uciekać. Policjanci rozpoczęli pościg, w trakcie którego dołączyli też inni policjanci. Kierujący maserati w trakcie ucieczki zderzył się z innymi pojazdami, ostatecznie na ulicy Modlińskiej opuścił swój pojazd i zaczął uciekać pieszo — relacjonuje Rafał Markiewicz z zespołu prasowego KSP.

— Został zatrzymany przez policjantów, funkcjonariusze przebadali go na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Okazało się, że miał ponad 2,5 promila w organizmie. W tej chwili na miejscu trwają czynności, ustalamy wszelkie okoliczności tego zdarzenia — dodaje policjant.

Nieoficjalnie ustalenia wskazują, że aucie znaleziono kradzione tablice z innych pojazdów. Mężczyzna miał posiadać również sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

Czytaj też: Ruch na ul. Prostej zamknięty dla tramwajów do poniedziałku. W piątek ciężarówka zerwała trakcję