Wojewoda mazowiecki mówił w „Poranku RDC” o to, jakby widział Warszawę, gdyby został jej prezydentem.

– Należałoby zająć się uporządkowaniem wszystkich spraw i dążeniem do porozumienia z rządem w sprawie kwestii własnościowych, które były i są pożywką dla mafii reprywatyzacyjnych, ale również stanowią ogromny problem rozwojowy dla miasta. Jest bardzo wiele nieruchomości z nieuregulowanym statusem prawnym, co uniemożliwia skuteczne inwestowanie – zauważył wojewoda w Radiu dla Ciebie.

Tobiasz Bocheński zakłada stworzenie planu rozwoju stolicy do 2050 roku.

– Nie może być tak, że wspaniały wielki kapitał polski, zagraniczny buduje drapacze chmur w jednym miejscu, potem w następnym. Ktoś ma jedną koncepcję, która później się zmienia. Widzimy to najlepiej po terenach otaczających Pałac Kultury. Tak reprezentacyjne i tak ważne miejsce, a jak wygląda? Już nie mówię o Muzeum Sztuki Nowoczesnej, której jest tragicznym pudełkiem zapałek – dodał.

Wojewoda nie potwierdził jeszcze, że będzie startował w wyborach samorządowych przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu. 

Podkreślił jednak, że decyzja polityczna o tym, kto będzie kandydował na prezydenta Warszawy z ramienia Prawa i Sprawiedliwości zapadnie po wyborach parlamentarnych.

Posłuchaj całej rozmowy: Poranek RDC. Wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński

Czytaj też: T. Bocheński o oddzieleniu Warszawy od Mazowsza: inne regiony czują się pokrzywdzone